Ostre starcie na prawicy. Poseł Bortniczuk i red. Wybranowski ustawili się na solo na Twitterze
ASZdziennik
Jak być prawdziwym mężczyzną w internecie? Należy zacząć od piłki nożnej, potem zasugerować tchórzostwo, a na koniec wyzwać oponenta od "zakompleksionego grubaska" - a wszystko to podczas umawiania się na solo. To wszystko właśnie zrobili na Twitterze poseł Porozumienia Kamil Bortniczuk i prawicowy redaktor Wojciech Wybranowski.
Jeśli istnieje internetowy odpowiednik prężenia muskułów nasmarowanych oliwką, to jest to właśnie ta dyskusja. I jest tak absurdalna, że po prostu wam ją pokażemy, aby razem prześledzić stadia konfliktu, który poróżnił panów po tej samej stronie politycznej barykady.
1. Poseł i redaktor wypominają sobie braki w ekspertyzie na temat futbolu:
Pierwszy atak przypuszcza Bortniczuk, ale w tym starciu 1:0 dla Wybranowskiego za elegancki, klasyczny ageism.
2. Poseł i redaktor ustawiają się na solo:
2:0 dla Wybranowskiego za wyraźne zasugerowanie problemów z alkoholem u Bortniczuka.
3. Poseł i redaktor coś nie mogą się ustawić:
Bortniczuk odrabia straty, nazywając Wybranowskiego "starym człowiekiem" i pisząc, że jest podły. Wybranowski broni jak lew zdobytej do tej pory przewagi, zarzucając Bortniczukowi tchórzostwo, ale to nie wystarczy przy buńczucznym "zjem cię w każdej odsłonie" posła.
4. Poseł odrzuca wszelkie hamulce:
Prawdopodobnie starcie dwóch lwów Twittera będzie transmitowało TVP Info.
A jeśli nie, to Fame MMA.
To jest ASZdziennik, ale ta rozmowa nie została zmyślona.