Rozczarowanie: tani smartfon 5G ma tylko jedno G na klawiaturze

ASZdziennik
28-letni Maciej z Warszawy na długo zapamięta pechowe zakupy przez internet. Mężczyzna zamówił za niecały 1000 zł nowego smartfona z 5G. Telefon wyglądał pięknie i działał znakomicie, dopóki Maciej nie włączył Messengera. Okazało się, że smartfon ma tylko jedno "G" na klawiaturze. Maciej chce wiedzieć, gdzie są pozostałe cztery.
Fot. 123rf.com
Wadliwy egzemplarz czy masowe oszustwo? Maciej czuje się oszukany i twierdzi, że tak tego nie zostawi.

- Szukałem niedrogiego smartfona z 5G i padło na realme 8 5G - wspomina Maciej. - Z ceny i nazwy wynikało, że spełnia wszystkie moje wymagania. Niestety, wystarczyło 20 minut i odkryłem poważną niedoróbkę. Tak rzeczywiście było, bo cienki, lekki i szybki smartfon realme wyglądał na najlepszy wybór w tej cenie. Niezły procesor i dużo pamięci, duży ekran, no i - co najważniejsze - 5G, o których od dawna marzył Maciej.
- Niektórzy twierdza, że "A" jest jest łatwiejsze w wymowie, "I" łatwiej napisać, a "M" kojarzy się z miłością, ale memu sercu najbliższa jest "G" - tłumaczy Maciej. - Lubię ten dziwny zawijas w środku, trochę to takie cyberpunkowe. Dlatego chciałem mieć ich więcej.

Niestety. Okazało się, że między "F" a "H" na klawiaturze dotykowej jest tylko jedno, samotne "G". Zdesperowany Maciej szukał jego czterech przyjaciół nawet za "Z", a także wśród tych dziwnych znaków jak "#" czy "&". Na próżno.

Maciej nie wie, skąd taka niedoróbka. Sam czytał, że realme zapewnia najlepszy sprzęt 5G w tej półce cenowej, i że trudno o lepszy smartfon z 5G za mniej niż 1000 zł. OK - internet działa szybciej, gry i apki ściągają się migiem, szef nie narzeka, że znowu tną mu się Teamsy. Niestety - pisanie słów takich jak "gargantuiczny" albo "Ganges" nadal wymaga użycia tego samego, jednego "G".

Brak czterech "G" to nie jedyna wada, którą Maciej zauważył w smartfonie realme 8 5G.

Sieć 5G nie łączy mu się z chipem w szczepionce.

To jest ASZdziennik dla prawdziwego smartfona realme 8 5G.