Rząd robi wesele-pułapkę na 1000 osób. Chce zwabić i pojmać koronawirusa

Łukasz Jadaś
Ministerstwo Kultury szuka ponad 1000 osób do roli statystów w wielkim rządowym projekcie międzyresortowym. Wspólnie z Ministerstwem Zdrowia i resortem obrony narodowej zorganizuje w najbliższą sobotę ogromne wesele-ustawkę. Rząd liczy, że uda się wreszcie ująć koronawirusa.
Fot. 123rf.com
Casting do projektu już ruszył. Rząd szuka kobiety i mężczyzny do roli tradycyjnej polskiej rodziny. By uśpić czujność koronawirusa, para weźmie prawdziwy ślub kościelny, a następnie w korowodzie trąbiących aut uda się do sali weselnej "Lidia" pod Ciechanowem.

Predyspozycje kandydatów ocenią Piotr Gliński, Mariusz Błaszczak i Łukasz Szumowski.

- Mamy promesę od Konferencji Episkopatu Polski, że zaraz po wyjściu ostatniego gościa ślub zostanie unieważniony - zapewnia producent spektaklu Piotr Gliński.

Wraz z castingami ruszył też rządowy przetarg na dostawę 0,5 litra polskiej wódki czystej na głowę każdego aktora oraz na weselny catering. Ustalono, że na pierwsze danie wjadą flaczki. Z powodu oszczędności i przekonań zrezygnowano z opcji wege, dlatego aktorzy będą musieli przynajmniej udawać żucie kiełbas i szynek z wiejskiego stołu.


- Spodziewamy się, że wirus zaatakuje po północy ze strony spoconego wujka Zbyszka podczas korowodu "jedzie pociąg z daleka", choć bierzemy pod uwagę scenariusz, że nadejdzie wraz z ciocią Wandą, która ucałuje całą rodzinę jeszcze przed kościołem - podkreśla Mariusz Błaszczak. - Będziemy bacznie obserwować kelnerów, którzy pokroją i rozniosą kawałki weselnego tortu.

Zdaniem autorów projektu, zgoda na 150-osobowe wesela była błędem.

- Koronawirus narzucił tempo, pozarażał seniorów, znudziło mu się i po 22:00 chciał iść do domu - twierdzi Łukasz Szumowski. - Liczymy, że 1000 osób zajmie go na tyle, że zdążymy go wyśledzić, pojmać i przykładnie ukarać.

Jak dowiaduje się ASZdziennik, twórcy filmu szykują także specjalne cameo. W rolę wodzireja wcieli się nie kto inny jak sam reżyser i autor scenariusza: Mateusz Morawiecki.

Twórcy nie przewidują fiaska, lecz jeżeli i tym razem nie uda się pojmać koronawirusa, rząd sięgnie po sprytniejszą, choć bardziej ryzykowną ustawkę: otworzy od 1 września wszystkie szkoły w Polsce.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.