Dobra strona pandemii: Wisła jest tak czysta, że wróciły delfiny

Mariusz Ciechoński
Wszyscy mniej lub bardziej odczuwamy dotkliwe skutki pandemii i związanych z nią ograniczeń. Jak się okazuje, istnieją też dobre strony ogólnokrajowego lockdownu. W Wiśle, pierwszy raz od kilkudziesięciu lat, widziano delfiny.
Fot. Wikimedia Commons / Pixabay.com
W mediach społecznościowych rekordy popularności biją nagrane m.in. w Krakowie, Warszawie i Toruniu filmiki z nietypowymi gośćmi największej polskiej rzeki. Nawet zoologowie są w szoku, ale potwierdzają: delfiny wróciły do Wisły.

Ostatni raz te ssaki wodne można było zobaczyć w naszym kraju w latach sześćdziesiątych. Później, wraz z rosnąca aktywnością człowieka i zanieczyszczeniem Wisły, delfiny przeniosły się w czystsze i spokojniejsze rejony.
Delfin w Warszawie, 1963 r.
A teraz, dzięki trwającej od marca kwarantannie, znowu wróciły. I mamy nadzieję, że zostaną u nas już na dobre.


AKTUALIZACJA: Po ostatnim weekendzie sytuacja niestety się zmieniła. W sobotę i niedzielę tyle osób mimo obostrzeń wyległo nad Wisłę i ją zaśmieciło, że delfiny znowu zniknęły.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.