Dramat wolnorynkowca: nie może sprzedawać chińskiej podróbki jako regionalnego produktu
Paweł Banaszczyk
14 kwietnia 2025, 09:41
·
1 minuta czytania
Zakopiańskie Krupówki pogrążone w chaosie. Sprzedawcy w rozpaczy chowają chińskie owieczki do kartonów, a kapibary z napisem „Zakopane” emigrują w popłochu do Czorsztyna. Wszystko przez nowe przepisy dotyczące parku kulturowego, które — jak twierdzą urzędnicy — mają chronić dziedzictwo Podhala przed globalizacją, plastikowymi magnesami i naporem azjatyckich ciupag.