Dramat 10-latki. Wszyscy chwalą jej strój na Halloween, a ona naprawdę jest Antychrystką

Łukasz Jadaś
Mówią, że to tylko nieszkodliwe rzeźbienie w dyni i śmieszne przebieranki, a ona naprawdę jest Księżniczką Ciemności, Córką Zatracenia, antytezą Jezusa Chrystusa, jego przeciwniczką i tą, która próbuje zniszczyć więź człowieka z Bogiem.
Fot. 123rf.com
Mowa o 10-letniej Jadzi z Lublina. Jest poważną Antychrystką, Bestią z Ziemi i Fałszywą Mesjaszką, która przyszła na Ziemię, by wybić jej ostatnie godziny.

A dorośli udają, że jej najważniejsze mroczne święto w roku, Dzień Śmierci zwany Halloween, to tylko taka niewinna zabawa i robią jej dyskoteki szkolne i jakieś głupie maskarady.

– Mia nomo estas Legio, cxar ni estas multaj – przyznaje Jadzia w rozmowie z ASZdziennikiem. – Ni vekigu la lordon de la abismo - podkreśla, ocierając z kącików ust jad smutku.

Zdaniem Jadzi, Polacy ośmieszają okultystyczny charakter Halloween, podczas którego co roku od 10 lat Jadzia wysysa i zjada dusze dzieci.


– Wystarczy, że Jaś czy Zosia wypowiedzą proste zaklęcie "cukierek albo psikus", by strącić ich na wieczność do krainy umarłych, na samo dno czeluści Piekieł – zdradza Pogromczyni Światłą, Gnębicielka Narodów. – To są poważne rzeczy, a nie jakieś "miłe wieczorki taneczne" w szkołach.

Jadzia prosi, by wsłuchać się w słowa Kościoła katolickiego, który od dawna przypominał o obrazie Majestatu Śmierci, czego Jadzia – w obecnym wcieleniu – dopuszcza się od 10 lat.

Jadzia apeluje, by Halloween świętować z należytą powagą. By dowiedzieć się więcej, poleca przeczytać Harry'ego Pottera i puścić sobie Led Zeppelin od tyłu.

To jest ASZdziennik. Wszytkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.