Skandal pod pomnikiem smoleńskim. Pozer z hulajnogą nie potrafił nawet zrobić 360
W sobotę policja zatrzymała dwóch nastolatków jeżdżących na hulajnogach pod pomnikiem smoleńskim w Warszawie. Niektóre media podały, że chłopcy mieli tylko jeździć koło monumentu, a po "styku hulajnogi z pomnikiem" policjanci ruszyli za nimi w pościg i zabrali hulajnogi. Dziś wypłynęły jednak nowe fakty.
Jeden z nich po odbiciu się od pomnika ledwo ląduje Tailwhipa, drugi ma problem z 360, a nawet banalnym 180. O bardziej wymagających trikach w stylu X-Upa, Turndowna czy Kickless Rewinda nie było nawet mowy. Nic dziwnego, że policjanci poczuli się w obowiązku zareagować i przerwać to pozerstwo.
– Dzieciaki zostały pouczone, jak prawidłowo się wybijać i przenosić ciężar ciała podczas robienia trików. Jeśli następnym razem przyłapiemy ich, jak nie potrafią wylądować 360, wystąpimy o wysłanie ich do poprawczaka – dodaje.
To jest ASZdziennik, wideo policji nie zostało zmyślone.