Kolejny Polak ucieka z kraju. Tym razem w kosmos

Paweł Banaszczyk
31 stycznia 2025, 16:15 • 1 minuta czytania
Kosmos to ostatnia granica. Kolejny raz nasz rodak rzuci się na nią w ucieczce przed polskością. Sławosz Uznański, inżynier pracujący w Europejskiej Agencji Kosmicznej, będzie trzecią osobą zapisaną do NFZ w historii, która opuści Ziemię i poleci w kosmos. Oficjalnie – dla nauki i przyszłości ludzkości. Nieoficjalnie – aby być dalej od Polski.
Canva, Wikipedia/Adrian Grycuk
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Po raz pierwszy udało się to osiągnąć księdzu Twardowskiemu, który, uciekając przed diabłem, zaszył się na Księżycu. Niektórzy badacze czytają historię Twardowskiego jako opowieść o pierwszym bogaczu unikającym płacenia podatków w Polsce. Niedościgniony sukces Twardowskiego leży w tym, że, podobno, nigdy nie wrócił do kraju nad Wisłą.


Drugim Polakiem w kosmosie był Mirosław Hermaszewski, który na pokładzie statku kosmicznego Sojuz 30 w roku 1978 próbował uciec przed panującym komunizmem. Misja zakończyła się niepowodzeniem Hermaszewskiego, bo po 8 dniach udało mu się bezpiecznie wrócić na Ziemię.

Teraz czas na Sławosza Uznańskiego. Trzeci polski kosmonauta jest doktorem Université d’Aix-Marseille i specjalistą w dziedzinie promieniowania. Być może właśnie odkrycia w tym temacie ukazały mu jakąś prawdę o Polsce i uzmysłowiły mu potrzebę oddalenia się na tysiące kilometrów od osób będących w stanie wymówić słowo „szczypiorniści”. Sławosz spędzi na stacji dwa tygodnie, lecz jeśli pójdzie mu dobrze, to coś wymyśli i zostanie tam dłużej. Z całego serca gratulujemy mu sukcesu i dołączenia do skromnej reprezentacji tych, którym się udało. Powodzenia!

To jest ASZdziennik, ale to prawda.