Ogłoszono Deportacje „Polityki”. Znany pisarz oddelegowany do zimnych krajów
– W Polsce jest jak jest. Musimy iść z duchem czasu, dopasować się do dominującej polityki, stylu rozwiązywania problemów – tłumaczy swoją decyzję twórca nieznanego wcześniej wyróżnienia, Adam Kroszewski.
Zapytany w kuluarach zdradza, że inspiracją do stworzenia kategorii była rozmowa z wujkiem na zakrapianej Wigilii.
– Powiedział też, że je**ć ge**w, ale mamy jakieś granice. Nomen omen – chichocze pan Kroszewski.
Kto został wyróżniony Deportacją „Polityki” i co to oznacza?
Polki i Polacy nie są zaskoczeni. To Remigiusz Mróz, autor ponad 60 powieści, najszybszy twórca w kraju. Jego nagrodą jest wyjazd z Polski na bezpłatne roczne stypendium w okolice fiordu Nærøyfjorden czy tego chce, czy nie.
Okazuje się, że o powodach wyróżnienia Mroza sporo do powiedzenia mają drukarze.
– Mamy go dość, kończy nam się papier. Ten człowiek pisze po prostu za dużo i za szybko – zdradza drukarz, który woli pozostać anonimowy. – Ostatnio musieliśmy recyklingować paragony z Żabki i zabytkowe kartki na mięso wołowe, bo wymyślił dziewiętnastą część serii o Chyłce. To chore.
Szef Stowarzyszenia Drukarzy Polskich przyznaje, ze jest deportacja pisarza to forma zabezpieczenia przed nadprodukcją książek.
– Z takim nazwiskiem? Sam się prosił – zauważa. – Tam w Norwegii maja stypendia dla twórców, maja papier, niech go drukują. Byle po polsku.
Remigiusz Mróz obiecuje akceptację werdyktu. Podkreśla, że nie przeszkadza mu zmiana nazwiska na „Frost”.
– Chociaż już jeden taki był w kulturze, więc może lepiej „Remigiusz Cold” – wspomina pisarz, który po starciu z polskim rynkiem wydawniczym woli nie zadzierać z fanatykami amerykańskiej poezji.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.