Nike dla Mroza: są już sportowe obciążniki na nadgarstki do treningu szybkiego pisania

Aleksandra Kasprzak
01 czerwca 2023, 12:35 • 1 minuta czytania
Nie dostałxś nominacji do Nike? Nie martw się, Remigiusz Mróz też nie! Na szczęście jest na to niezawodny sposób. Dzięki pomysłowości firmy Nike już teraz możesz napisać jeszcze więcej tekstów i zwiększyć swoje rozczarowanie wynikające z niedostrzeżenia przez grono jury. Wypróbuj obciążniki na nadgarstki, szybko, teraz, zaraz!
Fot. 123rf.com, JACEK DOMINSKI/REPORTER, CANVA
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Nike ogłosiło nominowanych, wśród których po raz kolejny nie znalazł się Mróz. Na szczęście pisarz nie stracił animuszu i czym prędzej zaangażował się w obiecujący projekt z jedyną słuszną organizacją z "Nike" w nazwie.


– W obecnych czasach liczy się szybkość. Gdy wszyscy grzmią o kulturze zapie*dolu, warto pisać szybciej w imię kultury ultra zapie*dolu – reklamuje produkt Mróz.

– Przeciętnie człowiek jest w stanie wyprodukować 1200 słów na godzinę – komentuje pisarz niejednokrotnie oskarżony za pisanie książek ghostwriterom. – Dzięki obciążnikom na nadgarstki jesteś w stanie przyspieszyć nawet do NiktNieZdążyTegoPrzeczytać/minutę. To zatrważająco szybkie tempo!

Mróz zapewnia, że dzięki obciążnikom na nadgarstki każdy, nawet najwolniejszy student, który od 10 lat próbuje przebrnąć przez stronę tytułową swojego licencjatu, jest w stanie stać się koksem literatury. Nawet jeśli jego kondycja to leniwiec łamany na Bardzo Długo Gotujący Się Duży Burak.

– Tzw. nadgarstek pisarza zagwarantuje każdemu początkującemu twórcy status literackiego byka i oczaruje wszystkich wątłych pisarzy-pozerów o wydelikaconych dłoniach – zachwala produkt Mróz, prezentując swoje napakowane nadgarstki. – Wystarczy przypiąć obciążniki do rąk i stopniowo zwiększać ciężar. Zanim się obejrzysz, napiszesz dzieło o objętości trzech Ulissesów.

Z nieoficjalnych źródeł dowiadujemy się, że z prototypu obciążników korzystał nawet Marcel Proust, który stworzył „W poszukiwaniu straconego czasu” w 5 minut, a potem przedawkował magdalenki i zasnął.

Na tym nie koniec rozrywek dla literacko-sportowych świrów. Mróz rekomenduje również modyfikację ćwiczenie znanego pod nazwą „martwy ciąg”:

– Podnosisz wszystkie zapisane strony i czekasz, aż ogłoszą przyszłoroczne nominacje do Nike. Jak się nie uda – powtarzasz przez następne lata. Do skutku.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.