PILNE: PIES ROBI ŚMIESZNĄ MINĘ I ZDĄŻYSZ ZROBIĆ ZDJ... Ej :(((

Łukasz Jadaś
10 marca 2023, 21:33 • 1 minuta czytania
– SERNIK, SERNIK, STÓJ, NIE RUSZAJ SIĘ, ZOSTAŃ TAK. ZOSTAŃ! DOBRY PIESEK. ZOSTA... NO EJ, SERNIK :((( – to były ostatnie słowa przed tragedią, jaka wydarzyła się w mieszkaniu na warszawskim Tarchominie.
Fot. 123rf.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Jak twierdzą świadkowie, trzyletni kundelek Sernik zrobił tak:

– Tak śmiesznie ułożył pyszczek, że oba policzki miał podwinięte do środka, co odsłaniało przednie dziąsła i eksponowało ich łososiowy róż – zapewnia Paulina, opiekunka Sernika. – Jednocześnie jęzor Sernika wysunął się nieco między ząbki i pociekła z niego ślina. Jakby tego było mało, przekrzywił główkę. I miał klapnięte uszko. Musicie mi wierzyć, że to prawda.

Zdaniem Pauliny, Sernik wyglądał na całkowicie zdezorientowanego, ale uroczego głuptasa. To wszystko jednak na marne, bo smartfon Pauliny wyślizgnął się jej z rąk, a w tym czasie na balkonie wylądował gołąb, co nie uszło uwadze Sernika.

Fatalny splot zdarzeń spowodował, że Paulina utraciła minę, która już nigdy się nie powtórzy. Nigdy. Opiekunka miała już w głowie co najmniej dziesięć podpisów do wymarzonego zdjęcia, a większość z nich odnosiła się wprost do jej życia: kariery zawodowej, zagubienia podczas zakupów w supermarkecie oraz swoich związków. Mina Sernika była Pauliną. Sernik był Pauliną. I co z tego, skoro nikt jej nie uwierzy. Sami też wątpimy, czy aby na pewno wyżej opisana mina nie jest zbyt śmieszna, by była prawdziwa.

Tym samym Sernik i Paulina dołączyli do czarnych statystyk.

Przypomnijmy, że świat traci nawet 2 mln śmiesznych zdjęć psów miesięcznie z powodu słabego refleksu opiekunów.

To jest ASZdziennik, ale to może być prawda, choć pewnie nie.