Wigilijny cud? Wujek seksista przemówił ludzkim głosem

Aleksandra Kasprzak
24 grudnia 2022, 17:14 • 1 minuta czytania
A to dopiero! Wszyscy liczyli, że odezwie się Burek, ale głos dało inne świąteczne zwierzę – ten wujek, który zawsze komentuje twój wygląd, by chwilę później donośnym głosem zarządzić: „kobiety do garów” w końcu przemówił ludzkim głosem!
Fot. 123rf.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

I nie było przy tym rubasznego śmiechu, żadnych dwuznacznych tekstów o tym, że kiedyś to pod swetrem była nizina, a teraz, oj, teraz, to masz czym oddychać!


Może wcześniej wymsknęło mu się, że kiedyś to siedziałaś mu na kolanku, a teraz to już wielka pannica i pewnie nawet w tej Warszawie masz chłopaka albo nawet dwóch. I on się wcale nie dziwi, bo gdyby tylko, no weźmy na to, był te 20 lat młodszy, to też by się przy tobie zakręcił, czemu nie! I może oznajmił, żebyś polała mu wódeczki i przyniosła haracz z korniszonów, to może umilknie na pięć minut, ale to wszystko przed północą!

Wszyscy mu potakiwali, bo co zrobić, taki już jest ten nasz wujas, przyzwyczaić się trzeba, a ty nie bądź taka przewrażliwiona może, co? Trzeba było ubrać się w świąteczną odmianę wigilijnej zbroi, a nie w top z dekoltem w serek, ty wigilijna rozpustnico.

I wtedy nadeszła północ. Wszyscy wpatrywali się z oczekiwaniem w pyszczek Burka, ktoś łypał na poćwiartowanego karpia i pływające w sosie klopsiki, aż tu nagle cała rodzina przelękła się, bo przemówił wujek:

– Wiesz co, Kasia, masz rację, seksualizowanie kobiet jest nie na miejscu. Daj swój talerz, tym razem ja pozmywam.

I wszystko byłoby pięknie, ale w trakcie zmywania dotarło do niego, co się stało, więc odskoczył od zlewu jak oparzony. – Haha, kluski śląskie wyglądają jak cycki – oznajmił, by nie zaburzyć równowagi wszechświata. To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.