7 najdziwniejszych elementów premiery "Don't Worry Darling", o których nikt nie mówi

Zosia Sokołowicz
09 września 2022, 16:05 • 1 minuta czytania
Od światowej premiery filmu "Nie martw się, kochanie" ("Don't Worry Darling") na 79. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji internet każdego dnia zalewany jest nowymi sensacyjnymi spekulacjami dotyczącymi twórców filmu. Niektóre z nich są szybko dementowane, inne – okrywane wymowną zasłoną milczenia. My przedstawiamy jednak najbardziej zaskakujące elementy premiery, które z jakiegoś powodu są konsekwentnie pomijane zarówno w doniesieniach prasowych, jak i w relacjach fanów.
Fot. Rex Features/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

1. Inspiracją do premierowej sukni Olivii Wilde był powoli przesuwający się po planie ślimak, którego reżyserka i aktorka ujrzała ostatniego dnia zdjęć. Zgodnie z nieoficjalnymi doniesieniami, ślimak zginął wkrótce potem pod kołami wózka magazynowego z niedojedzonym cateringiem.


2. Florence Pugh ma 223 cm wzrostu, co okazało się nie lada niespodzianką dla obecnych w Wenecji fanów. Do tej pory w każdym filmie wzrost Pugh był modyfikowany za pomocą efektów specjalnych, na premierze jednak aktorka nie zawahała się zapozować z towarzyszącą jej ukochaną babcią mierzącą 186 cm, co część znawców kultury interpretuje jako odważny manifest i bunt przeciw standaryzowaniu wyglądu w show-biznesie.

3. Kołnierz Harry'ego Stylesa został zaprojektowany tak, aby wydłużać się za każdym razem, kiedy gwiazdor uniknie wzroku Olivii Wilde. Eksperci szacują, że pod koniec premiery na festiwalu w Wenecji wyłogi koszuli Harry'ego były tej samej długości, co tren sukni Florence Pugh.

4. W trakcie festiwalu pomiędzy Chrisem Pinem a Harrym Stylesem doszło do pojedynku na spojrzenia. Ponieważ żaden z nich nie odwrócił jeszcze wzroku, rozgrywka nie została zakończona. Walka trwa.

5. Keanu Reeves aż do ostatniej chwili nie potwierdził oficjalnie swojej obecności na premierze.

6. Według jednej z niepotwierdzonych teorii śmierć ślimaka na planie nie była efektem nieszczęśliwego wypadku z wózkiem, a zamierzonym morderstwem z użyciem sygnetów, które w Wenecji z dumą prezentował Styles, oficjalnie partner Olivii Wilde, nieoficjalnie: wróg Olivii Wilde.

7. Chris Pine i Nick Kroll byli tylko symulacją mającą stanowić zabawny przerywnik, a zarazem odwracać uwagę od zbrodni na mięczaku. Udało się.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.