Sukces taty. Kazał 2-latkowi kupić prezent na Dzień Matki, skoro jest taki mądry i wszystko umie sam

ASZdziennik
To będzie wyjątkowy Dzień Matki! Marzenia 2-letniego Adasia wreszcie się spełnią i to on będzie mógł znaleźć, wybrać i zapłacić za wymarzony prezent dla swojej mamy. Tak zdecydował tata. Bo doskonale wie, że dwulatek zawsze że wie wszystko najlepiej. I da mu szansę się wykazać.
Fot. 123rf.com.
Adaś pomimo swojego młodego wieku dobrze wie, czego chce od życia.

Sen? Jest dla słabych.
Jedzenie warzyw? Tylko jako przyprawy na chipsach.
Zabawki? Tylko te najgłośniejsze.
Płacz? Najlepiej w komunikacji miejskiej lub zatłoczonym sklepie.

A teraz przed dwulatkiem stanęło nowe wyzwanie.

Co prawda Adaś dopiero co opanował samogłoski i większość spółgłosek, ale skoro cały czas zapewnia, że SAM przyniesie sobie soczek do stołu (zawsze rozlewa) i że SAM wie, kiedy mama ma czas na sen, to jego tata złożył mu uczciwą ofertę.

Niech SAM znajdzie, wybierze i kupi mamie prezent na Dzień Matki - wymyślił mściwy tata.

Niestety: okazało się, że Adaś tylko na to czekał.

Uwagę chłopca od razu przykuła oferta prezentów dla mam w Empik Foto.

Chłopiec zauważył też, że jego mama lubi oglądać stare, archiwalne fotografie. Takie retro i vintage, które uwielbiają seniorzy: na przykład z Open'era 2018. Doskonały pomysł to fotoksiążka! - ocenił Adaś.

Możliwości są tu nieograniczone. Mama będzie mogła stworzyć własną galerię ze zdjęciami z folderu "Wakacje: Chałupy 2020". To tam poznali się z tatą Adasia. Albo wybrać randomowe zdjęcia ze swojego telefonu np. cennika w punktach przesyłek i ulotek maści na bolące stawy. A wszystko to niedrogo i w różnych formatach do wyboru (20x20 cm lub A4).

No i czemu nie dodać do tego też puzzli z krajobrazem i napisem "Wolność", by nie zapomniała, co bezpowrotnie utraciła? Kuszące.

To jednak nie wszystko. Zdaniem chłopca jego mamie spodoba się kojący nerwy piękny obraz paproci na ścianie. Adaś jest przekonany, że natura będzie pięknie kontrastowała z zabawkami, których nie posprzątał. I jeszcze kubek! Podobny do tego, który Adaś zbił podczas ostatniej zabawy. Bo ulubiony kubek mamy stał się wtedy statkiem obcych zneutralizowanym przez dobrego misia.

Kawa z trawy, którą w tym kubeczku poda jej Adaś, będzie idealnym dodatkiem do babeczek z błota, które chłopiec przygotuje własnoręcznie w piaskownicy pod blokiem.

Można na nim umieścić dowolne zdjęcie, np. tego starego kubka, który był unikatowy i nie jest już do odzyskania. Miłe!

Adaś teraz już zastanawia się tylko, w jaki sposób namówi tatę na te wyjątkowe prezenty, skoro sam jeszcze nie zarabia. Chłopiec stawia na sprawdzoną i klasyczną strategię: tupanie nogami, krzyk - czyli rzeczowa argumentacja o tym, że bez tych rzeczy życie traci sens.

To jest ASZdziennik dla Empik Foto.