Radna PiS porównuje Rafała Trzaskowskiego do psa i kucyka i nie wiemy, o co jej chodzi

Zosia Sokołowicz
Małgorzata Jacyna-Witt po raz kolejny zabłysnęła swoim intelektem, ni z gruszki, ni z pietruszki czepiając się wzrostu Rafała Trzaskowskiego i porównując go do siedzącego psa i do kucyka. I choć pozwala nam to na chwilę zatrzymać się i zastanowić nad tym, w jaką stronę zmierza nasze społeczeństwo, skłamalibyśmy, mówiąc, że takie słowa z ust "poważnej członkini partii rządzącej" jeszcze nas dziwią.
fot. facebook.com, JACEK DOMINSKI/REPORTER, 123rf.com
fot. twitter.com

"Panie Rafale @trzaskowski! Te buty podwyższą Pana o 6 cm! Czyli nie będzie Pan wzrostu siedzącego psa, tylko kucyka" – napisała w życzliwym tweecie, który zakończyła, podając link do sklepu internetowego.

Biorąc pod uwagę, że Rafał Trzaskowski mierzy 1,8 m, najwyższy pies świata mierzył 132 cm, a kucyki z samej definicji mierzą do 149 cm (w podkowach), strach pomyśleć, z jakimi siedzącymi psami i kucykami miała do tej pory do czynienia Jacyna-Witt.

Ta tajemnica rodzi jednak kolejne pytania: dlaczego tymi samymi kryteriami nie ocenia swojego wodza, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego? Czyżby polityczne kompetencje były odwrotnie proporcjonalne do wzrostu i dlatego zwycięstwo Jarka w tym pojedynku jest oczywiste? Czy podesłanie linku do butów z sześciocentrymetrową podeszwą jest jawną próbą sabotażu prezydenta Warszawy poprzez zwiększenie jego wzrostu do kuca-giganta?


Nie wiemy.

Ale może jednak warto byłoby ograniczyć swoją aktywność w Internecie, Pani Małgosiu.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.