PILNE: Ambasador Rosji przestał kłamać. Padła mu bateria i stracił połączenie z Kremlem

Paweł Mączewski
Do niecodziennej sytuacji doszło podczas konferencji prasowej ambasadora Rosji Siergieja Andriejewa. W trakcie typowego dla siebie szerzenia kremlowskiej propagandy nagle zamilkł, z jego uszu wydobyła para, Andriejew wydobył z siebie "Rosja ma przejebane", po czym zastygł bez ruchu.
Fot. Adam Burakowski/REPORTER/123rf.com
Świadkowie zdarzenia mówią, że mógł to być pierwszy prawdziwy komentarz rosyjskiego ambasadora na temat polityczno-gospodarczego położenia Rosji, w jaki wmanewrował ją putinowski reżim.

Przypuszcza się, że zachowanie Rosjanina mogło być wynikiem braku zasięgu z nadajnika na Kremlu.

Po tym, jak z twarzy dyplomaty zsunął się kawałek jego skóry, ukazując metalowy endoszkielet, udało się zidentyfikować model cyborga. Jest to "T-блять 800".

Na chwilę obecną nie wiadomo dokładnie, ile jeszcze takich propagandowych maszyn znajduje się w Polsce, ale nieoficjalnie mówi się o ich dużym skupisku w okolicy siedzib Konfederacji.


To jest ASZdziennik, wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.