
Donald Tusk i „Ch*ja tomorrow”
Marzec 2015 roku. Donald Tusk rozmawia z Barackiem Obamą i mówi coś, co brzmi jak: „Ch*ja tomorrow depends on what we do today”. Z kontekstu rozmowy – dotyczącej wojny na Ukrainie i relacji z Moskwą – możemy się domyślać, że chciał powiedzieć „Who you are tomorrow”. Ale w sumie, ch*ja się znamy.
Andrzej Duda i „have you ever had a dream…”?
Rok 2020. Na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos Andrzej Duda popełnił podstawowy błąd. Przed wyjściem na scenę (tak nam się wydaje) naoglądał się viralowego wideo, w którym chłopiec w czerwonej koszulce zadaje pytanie: „Have you ever had a dream that...?” – i ewidentnie przejął jego energię. Internet nie zapomina. Niesławne wystąpienie szybko trafiło na Twittera. Enjoy.
Trzeba jednak przyznać Prezydentowi, że na kolejnym szczycie mówił już lepiej. Dowód tu.
TVP Info i internaszynal polisz
Lata temu, gdy TVP jeszcze nie była w stanie likwidacji, gościem programu Michała Rachonia był Jerzy Wenderlich z SLD. Paskowy – być może nie w najwyższej formie – trochę pomieszał języki. Gdy polityk mówił o praworządności i „Rule of law”, pasek pokazał: Ról of Law.
📰 O tym, co jeszcze mogłoby się znaleźć, gdyby Paskowy był konsekwentny pisaliśmy tutaj.
Beata Kempa i angielski na poziomie podstawowym bardzo dobrym
Rok 2019. Beata Kempa, wówczas Minister ds. pomocy humanitarnej, szykowała się do pracy w Europarlamencie. W rozmowie w Radiu ZET przyznała, jak dobrze (albo źle) u niej z językami.
– A angielskim pani zabłyśnie w Brukseli? – pytała Beata Lubecka. – Już dzisiaj trzeba znać... Oczywiście. Ale też trzeba powiedzieć, że w PE należy władać i wypowiadać się w językach ojczystych. Jest tłumaczenie symultaniczne – odpowiedziała Kempa. – No tak, ale są często rozmowy kuluarowe, które są bardzo ważne... Czyli ma pani wyszlifowany angielski? – Myślę, że jest na poziomie podstawowym bardzo dobrym.
Dla wszystkich, którzy dziś podchodzą do matury z angielskiego – uspokajamy: języki są ważne, ale jak widać – nie najważniejsze.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.