Jest głosowanie na najbardziej absurdalny zapis w szkolnym statucie. Oto najgłupsze

ASZdziennik
Oto wspaniała akcja, którą nie możemy się z wami nie podzielić. Stowarzyszenie Umarłych Statutów - działające na rzecz przestrzegania praw uczniów w polskich szkołach - organizuje głosowanie na Statutowy Absurd Roku. Walka jeszcze trwa, wciąż można głosować.
Fot. Facebook/Stowarzyszenie Umarłych Statutów, pexels.com
Na facebookowym profilu Stowarzyszenia znajdziecie drabinkę (jesteśmy na etapie półfinału): A my przedstawimy wam najsmaczniejsze kąski z zapisów szkolnych statutów:

1. Zakaz rozporządzania własnymi pracami

Dwie szkoły plastyczne (we Wrocławiu i Poznaniu) nieodpłatnie nabywają autorskie prawa majątkowe do prac uczniów - na podstawie statutu, bo przecież nie prawa. Szkoły odbierają uczniom ich prace plastyczne i sprzedają je, żeby uzyskać dodatkowe środki. Sorry, 17-latko, ta martwa natura wcale nie jest twoja i nie możesz dać jej ciotce.


2. Zakaz spodni, o którym zresztą sami napisaliśmy tutaj

W jednej z łódzkich podstawówek według statutu uczennice jako strój galowy muszą nosić ciemną spódnicę albo sukienkę. Żeby było sprawiedliwie, chłopców obowiązują tylko spodnie. Nie ma genderu w Łodzi.

3. Zakaz informowania

W jednej z gdańskich szkół "uczniom nie wolno: [...] rozpowszechniać na terenie szkoły informacji, zdjęć i innych treści bez zgody dyrektora". Ten realistyczny, prosty do wyegzekwowania zapis oznacza, że na przerwie nie podzielisz się już ani wiedzą o lodach Ekipy, ani opowieścią o swoim psie, ani w ogóle niczym.

4. Zakaz wychodzenia dorosłych ludzi z internatu

Jedno z krakowskich techników wprowadziło zasadę, że każdy, kto chce wyjść z internatu na miasto, musi przedstawić zgodę rodziców. Nawet jeśli masz 18 lat, możesz głosować w wyborach i prowadzić auto. Sorry, jak mama się nie zgadza, to siedzisz w murach.

5. Zakaz nauki, jak jesteś niegrzeczny

W renomowanym warszawskim liceum za nieprzestrzeganie przepisów szkolnych (wymienionych, rzecz jasna, w statucie) ucznia można było ukarać "zakazem uczestnictwa w zajęciach szkolnych". Czy to nie piękna furtka, z której skorzystałby niejeden?

6. Zakaz trudnych relacji z gminną biblioteką

Podstawówka w Straszynie nie wyda uczniom świadectw ukończenia szkoły, jeśli ci nie przedstawią obiegówki, w której będą podpisy: szkolnej biblioteki, opiekuna świetlicy, Działu Kultury Fizycznej, pracowni technicznej, szkolnym sekretariatem, intendentem szkoły, wychowawcą klasy i dyrektorem szkoły. A także gminną biblioteką leżącą zupełnie poza szkołą.

7. Zakaz kontaktów seksualnych poza szkołą

Katolickie liceum w Krakowie twierdzi, że "ucznia obowiązuje w Szkole i poza nią bezwzględny zakaz: [...] podejmowania aktywności seksualnej, polegającej na: odbyciu stosunku seksualnego, udziału w imprezach o charakterze erotycznym, (...) publicznym podejmowaniu zachowań o zabarwieniu seksualnym". Pozdrawiamy kontrolerów łamania statutu.

I po raz kolejny cieszymy się z serca, że my tu wszyscy w redakcji ASZdziennika już po maturze.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.