Kryzys w związku. Egoista ustawił wiatrak bardziej na siebie
30-letni Przemek z Bydgoszczy to egoista, cham i potwór w ludzkiej skórze - a przynajmniej z takiej właśnie strony pokazał się swojej partnerce. Gdy Basia (27) już ledwo dyszała, wyczerpana upałem, samolubny Przemek włączył im wiatrak koło kanapy. Tylko że skierował go tak troszeczkę bardziej na siebie.
- Dba tylko o swoją wygodę, ja mogę sobie umrzeć z przegrzania - opowiada wzburzona 27-latka. - Chociaż w sumie to ostatnie... Groby są pod ziemią, a pod ziemią chłodek.
Basia i Przemek to niejedyna polska para, która w sytuacji dyskomfortu termicznego trawiona jest niesnaskami. I tak na przykład - jak donoszą nasi korespondenci z całego kraju - Ola i Patryk z Przemyśla starli się na śmierć i życie o to, czy wolno stać w drzwiach otwartej lodówki. Z kolei Agata z Płocka wyjadła cały lód z woreczków i teraz jej mąż ma pić ciepłą colę, czy tak?
Co gorsza, na tle pogody wybuchają także poważne konflikty na temat priorytetów i planów. Podobno Robert z Puław odwołał wspólny urlop, oświadczając żonie, że w dupie ma jakiś Egipt, bo Egipt to on ma w domu.
- Teraz siedzi w samych gaciach na kanapie i ogląda film o polarnikach - relacjonuje zrozpaczona partnerka.
Mówiąc o problemach, warto jednak nie zapominać także o jasnych stronach kryzysu klimatycznego, w którym przyszło nam żyć. Jak wskazują eksperci, w niektórych sprawach obecny koszmar pogodowy zupełnie dobrze oddziałuje na związki.
W całej Polsce od miesiąca nikt nikomu nie zabiera kołdry.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.