Dziwny dzień w Sejmie. Posłowie SP, KO, Konfederacji i Razem wspólnie chcą dobra Polski

ASZdziennik
Nietypowa sytuacja w polskim Sejmie! Jak dowiaduje się ASZdziennik, a także inne, poważniejsze od media, parlamentarzyści z Solidarnej Polski, Koalicji Obywatelskiej, Lewicy oraz Konfederacji wspólnie podpisali pismo do premiera w sprawie planu budowy elektrowni jądrowych.
Fot. Facebook/Paulina Matysiak, Facebook/Janusz Kowalski, Facebook/Krzysztof Bosak, Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
Podpisy zgodnie pod tym samym pismem złożyli: Janusz Kowalski z Solidarnej Polski (inicjator), Paulina Matysiak z Lewicy (Razem), Krzysztof Bosak z Konfederacji oraz Paweł Poncyljusz z KO.

Posłowie wspólnie zwrócili się do premiera z propozycją, by zorganizował on "spotkanie z przedstawicielami wszystkich ugrupowań parlamentarnych w sprawie planu budowy w Polsce elektrowni jądrowych". Jak dodają, "program budowy elektrowni jądrowych w Polsce, którego okres realizacji obejmie od 3 do 5 kadencji Sejmu, musi być realizowany ponad podziałami politycznymi".


Brzmi to jasno, logicznie i tak, jakby dla całej czwórki liczyła się polska racja stanu czy coś.

Zdumieni są komentatorzy, dziennikarze, a także zwykli Polacy.

- Wygląda na to tak, jakby bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju było dla nich ważniejsze od zasadniczych różnic, które dzielą ich mniej więcej we wszystkich innych sprawach. Ale dziwne! - mówi w rozmowie z ASZdziennikiem 33-letni Konrad z Gniezna.

- Ale że Bosak...? - dziwi się 24-letnia Gabriela z Płocka, która od tej pory będzie spoglądać na swojego najmniej ulubionego posła trochę inaczej, choć oczywiście - jak zastrzega - jeden podpis nie przekreśli wszystkich rachunków krzywd.

Teraz przed przedstawicielami ugrupowań jeszcze jedno poważne zadanie.

Utrzymać zgodę w tej sprawie przez kolejne 12 do 20 lat.

To jest ASZdziennik. Część cytatów została zmyślona, ale to pismo to prawda.