Jędraszewski się dziwi, dlaczego Polacy chodzą do psychoterapeutów, skoro mają księży

ASZdziennik
Arcybiskup Marek Jędraszewski znalazł kolejnego wroga, który odciąga młodych Polaków od Kościoła. W rozmowie z tygodnikiem "Sieci" ujawnił, że to już nie tylko Netflix, ekologizm i "ideologia LGBT". Winni są psychoterapeuci.
Fot. Joanna Adamik / Flickr / Archidiecezja Krakowska
- Myślę, że jedną z przyczyn, dla których kościoły w Zachodniej Europie opustoszały, jest to, że uwierzono w psychoanalizę, a nie w łaskę odpuszczenia grzechów i pojednania z Panem Bogiem - ocenił abp Jędraszewski.

Jędraszewski dziwi się, że są ludzie, którzy nie podzielają jego wiary. I wolą troszczyć się o swoje zdrowie psychiczne pod okiem psychoterapeutów.

- Dla mnie paradoksem jest to, że człowiek gotów jest odsłaniać przed psychoterapeutą najbardziej nieraz mroczne pokłady swojej osobowości, a z drugiej strony uważa, że skorzystanie z sakramentu pokuty i pojednania jest dużo trudniejsze, a przede wszystkim uwłacza jego godności - dodał.


Nie wykluczamy, że dla osób wierzących religia może być oparciem w walce ze swoimi chorobami. Szkoda tylko, że przez wypowiedzi Jędraszewskiego te same wierzące osoby mogą zrazić się do profesjonalnej pomocy.

Jędraszewski nie pomógł też osobom niewierzącym, które mogą spotkać się z bagatelizowaniem ich zdrowia przez osoby z najbliższego otoczenia - bo ta depresja to na pewno przez to, że mają w sercu za mało Jezusa.

I COŚ nam niestety mówi, że nie jest to w Kościele stanowisko odosobnione.


To jest ASZdziennik, ale to prawda.