32-latek nieskromnie obnażył się przed milionami ludzi. Co na to żona?

ASZdziennik
W dzisiejszych czasach wielu mężczyzn nie ceni pięknej cnoty skromności i pod pozorem "wyzwolenia" chętnie pokazują rozebrane ciało. Tak właśnie - niestety - postąpił Robert Lewandowski, który po strzeleniu 41. bramki w sezonie Bundesligi bezwstydnie ściągnął koszulkę, prezentując milionom ludzi goły tors.
Fot. Instagram/@_rl9
Co więcej, piłkarz po meczu zamieścił własne półnagie zdjęcie na mediach społecznościowych. Zapytaliśmy zwykłe Polki, co one na to.

- Bardzo się cieszę, że nasz rodak pobił rekord Gerda Muellera - docenia Lewego 31-letnia Joanna. - Jednak czy obecnie nie można już imponować samym tylko kunsztem i profesjonalizmem, a koniecznie trzeba golizną?

- Nie wiadomo nawet, czy wcześniej spytał o zdanie żonę - podnosi ważną kwestię 27-letnia Ewa. - Może akurat wolałaby, żeby jej mąż pewne widoki zachował dla jej oczu i małżeńskiej sypialni, zamiast wystawiać je na widok publiczny.


- Zgadzam się. Ja sama bym nie chciała, żeby mój chłopak tak swobodnie prezentował swoje wdzięki innym paniom - wtóruje jej 23-letnia Ola.

Są także zdania odrębne.

- Mnie tam się podoba, he he. Nareszcie coś fajnego w tym meczu - komentuje, chichocząc, 33-letnia Martyna. Jednak jej zdania nie bierzemy pod uwagę - oglądając spotkanie Bayernu z Augsburgiem, wypiła cztery piwka i nie ma trzeźwego oglądu rzeczywistości.

Co gorsza, zdanie rubasznej Martyny najwyraźniej podzielał arbiter spotkania Markus Schmidt.

Bo nawet nie dał "wyzwolonemu" 32-latkowi żółtej kartki.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty zostały zmyślone, ale gratulujemy Lewandowskiemu pobicia rekordu Gerda Muellera!