YouTube robi dzieciom wodę z mózgu - twierdzą 30-latkowie, którzy obmacywali chrupki szukając tazosa

ASZdziennik
To straszne, jak łatwo można omamić młode pokolenie - tak filmy z polowania na lody Ekipy w Lidlu i Biedronce podsumował 30-letni Michał z Warszawy, który nie tak dawno temu wchodził do sklepu i obsesyjnie dotykał paczki czipsów by wyczuć, czy w środku jest kapsel ze Snorlaxem.
Fot. 123rf.com
Słynne lody Ekipy pojawiły się w Lidlach i Biedronkach i wywołały ogromne zainteresowanie fanów youtuberów. Zdaniem Michała to doskonały przykład, jak dzisiejsza młodzież daje się nabrać na marketingowe sztuczki. Michał, który wydawał całe kieszonkowe na serowe chrupki twierdzi, że bitwy o lody Ekipy to doprawdy żenujący spektakl. Mężczyzna, który znany był z notorycznego obmacywania paczek chipsów w osiedlowym sklepie, jest zniesmaczony tym, co w głowie ma dzisiejsza młodzież.


- Nie wierzę, że potrafią walczyć o takie badziewie - twierdzi Michał, który raz na przerwie pobił się z kolegą o karteczkę do segregatora z Pumbą.

- Nie mają na co pieniędzy wydawać, w głowie im się przewraca - dodaje 35-letnia Paulina, która raz wymieniła swojego walkmana na kolekcję naklejek z bohaterami "Beverly Hills 90210" z Bravo i kupowała eurogąbki.

To straszne, że dzieciaki tak łatwo dają się nabrać i wydają majątek i chcą przypodobać się swoim idolom, którzy nawet nie zdają sobie sprawy z ich istnienia - podsumowali Michał i Paulina, którzy kupili ostatnio bilety Golden Circle VIP Early Entrance za 1000 zł na Guns'n'Roses.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.