Miły gest żubrów z Białowieży. Nie staranowały auta głupków, którzy zrobili sobie safari
Medal za dobre maniery i stoicyzm otrzymało właśnie pięć żubrów z Białowieży. Jak widać na fotografii wyżej, wszystkie zachowały pokojową postawę mimo brutalnego zakłócenia im posiłku. Winnym był samochód Lasów Państwowych, który postanowił wjechać między jedzące stadko, bo niby dlaczego nie.
Z nieco większym spokojem do sprawy podeszły żubry.
- Wiem, że ludzie są głupi i mogą się nie orientować, że żubr to duże i ciężkie zwierzę - mówi jeden z nich. - Mogli też nie zauważyć, że stoimy w grupie i jakbyśmy chcieli im rozwalić to autko, to żaden problem.
- No ale przecież jak ktoś tak bardzo nie myśli, to aż żal cokolwiek mu robić - dodaje inny.
Jak tłumaczy nadleśnictwo, białowieskie safari miało głębokie uzasadnienie:
Podobnego zdania jest także 100% żubrów.
To jest ASZdziennik. Trochę zmyśliliśmy, bo żubry nie mówią, ale posty Wajraka i nadleśnictwa są prawdziwe.