Czarnek ustalił, czego naprawdę potrzeba dzieciom w szkole. WIĘCEJ SMOLEŃSKA
Czego potrzeba polskiej szkole w 2021 r.? Czy rzetelnej, dopasowanej do wieku edukacji seksualnej, więcej nauki o zdrowiu albo wiedzy o tym, jak weryfikować informacje? Oj, naiwne lewaki. Kluczową lukę właśnie zdiagnozował minister edukacji Przemysław Czarnek. Jak się okazuje, w podstawie programowej nie ma nic o katastrofie smoleńskiej.
- Mówimy tutaj o pewnych działaniach, czy zaniechaniach ze strony tych, którzy wówczas rządzili, o odpowiedzialności politycznej, która jest ewidentna po stronie Rady Ministrów Donalda Tuska - dodał Czarnek. Wierzymy, że zwłaszcza ta ostatnia informacja - i nazwisko - znajdą swoje miejsce w nowej podstawie programowej.
Jak dowiaduje się z przerażeniem ASZdziennik, brak informacji o tym, na czym polegała katastrofa smoleńska i kto w niej zawinił, nie jest jedyną wyrwą w programie szkolnym.
Nadal nie ma tam nic o zegarkach Sławomira Nowaka i o "sorry, taki mamy klimat".
To jest ASZdziennik, ale wypowiedzi Czarnka są prawdziwe.