Skromne święta bez dzieci. Zamiast 24 kg sałatki jarzynowej mama robi tylko 12

ASZdziennik
Smutne, mizerne święta będzie obchodzić 58-letnia Anna z Ostrołęki. Jak dowiedziała się niedawno, z powodu pandemii na Wielkanoc nie odwiedzą jej ani syn, ani córka. W obliczu tej wiadomości Anna już postanowiła: zrobi tylko 8 litrów żuru i 12 kilogramów sałatki jarzynowej, bo dla dwojga przecież bez sensu gotować.
Fot. 123rf.com
To wcale nie jedyne ograniczenia, które wprowadziła Anna w świątecznym menu.

- Na obiad nie robię rolady. Będą tylko dewolaje, bitki i szynka gotowana - wylicza Anna, która wie, że nie należy przesadzać, a w święcie Zmartwychwstania Pańskiego nie chodzi o to, żeby wszyscy się nażarli i poszli spać.

Jak dowiaduje się ASZdziennik, 58-latka - w tajemnicy przed mężem, który prosił ją o kuchenne umiarkowanie - ma zamiar zaszaleć tylko w kwestii wypieków.

- Zrobię trzy mazurki i po jednym wyślę im tam do Warszawy. Suche, więc się nie zepsuje - puszcza oko troskliwa matka. - Mój Andrzej i tak woli sernik i babę.


Anna ma nadzieję, że jej mężowi będzie smakować świąteczne śniadanie, obiad i desery.

Bo sama jak zwykle naje się podczas gotowania i tylko skubnie.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.