Jak źle jest ze służbą zdrowia? Jest "przewieźliśmy babcię z udarem w bagażniku combi" źle

ASZdziennik
O tym, że polski system ochrony zdrowia jest niewydolny wiadomo nie od dziś. Jak bardzo? Tak, że ratownicy z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego musieli przewieźć staruszkę z objawami świeżego udaru w bagażniku prywatnego auta.
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta / instagram.com/yanek43
- Jest tak źle, że czyjaś babcię (z objawami świeżego udaru) trzeba było zapakować do auta w zabudowie combi, gdzieś gdzie zazwyczaj przewozi się ziemniaki i trójkąt ostrzegawczy, by dowieźć ją do miejsca w którym wylądował śmigłowiec - napisał ratownik medyczny Janek na Instagramie.

Mężczyzna nie ma wątpliwości, kto odpowiada za ten stan rzeczy. To "idioci i debile na szczeblu centralnym, których totalnie nie obchodzi, co się z Wami stanie".

- Nie wierzę w to, że można zamknąć wszystko a zostawić świątynie. Nie wierzę w to, że nie można było zrobić centralnej bazy danych z wolnymi miejscami dla pacjentów. Nie wierzę w to, że nikt do tej pory nie uwzględnił w planach szczepień ochronnych tych kilku milionów obcokrajowców mieszkających razem z nami. (...) Nie wierzę w to, że po raz kolejny wyjebali się o własne nogi w kwestiach egzaminów specjalizacyjnych, nie dali rady rozwiązać problemów kardowych - pisze rozżalony. No dobrze, ale niedostępność śmigłowca medycznego czy karetki to przecież jednostkowa sytuacja, która może zdarzyć się wszędzie - mógłby ktoś powiedzieć.


Faktycznie, to nie jest przecież tak, że w Polsce umiera teraz na Covid najwięcej ludzi w Europie. A już na pewno Polacy nie stanowią w ostatnich dniach jednej czwartej wszystkich ofiar koronawirusa na kontynencie.

A nie, chwila. Jest właśnie tak.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.