Koniec walki o prawa kobiet. Radny PiS tłumaczy, że mają prawo skakać na nartach, więc o co afera?

ASZdziennik
Radni Krakowa zdecydowali, że jeden ze skwerów w mieście będzie nosił imię Praw Kobiet. Radni PiS są oburzeni. Nie wiedzą, o jakie prawa kobiet chodzi, bo przecież Polki mają prawo do jeżdżenia na nartach i latania samolotami. Tak argumentował jeden z radnych PiS.
Fot. 123rf.com
Przy skwerze znajduje się krakowska siedziba PiS, co spotkało się z oporem lokatorów. Autorką pomysłu na nazwę była radna Małgorzata Jantos.

- O jakie prawa pani dzisiaj chce walczyć? Kobiety przecież skaczą na nartach, są kapitanami statków powietrznych, morskich - powiedział krakowski radny PiS Adam Kalita.

Kaleta nie był zresztą jedyny. Urzędowania w sąsiedztwie "Praw Kobiet" nie wyobrażali sobie także inni radni.

Radny Michał Drewnicki śmieszkował, że zaproponuje "zakątek Ośmiorniczek" przed biurem PO, plac im. Madery przed biurem Nowoczesnej i "ulice Cygar" przed domem prezydenta Jacka Majchrowskiego.


Jak udało się nam dowiedzieć, projekt uchwały zakładający, że każda mieszkanka Krakowa będzie zmuszona do skoku na nartach z mamuciej, jeszcze nie został złożony.

To jest ASZdziennik, ale żaden cytat nie jest zmyślony.