Ksiądz zachęca do bicia dzieci kablem od żelazka. Żeby zamiast na protesty poszły do kościoła

ASZdziennik
Ktoś z waszej rodziny protestuje w obronie swoich praw? To przykre, ale Kościół może im pomóc. Pewną radą podzielił się ksiądz podpisujący się na Facebooku jako "Jeruzal Jeruzal". Wystarczy kabel od żelazka, szybkie pobicie i córka albo syn będą znów normalni. I potulnie wrócą do Kościoła.
Fot. Facebook / Dorota Zawadzka / Jeruzal Jeruzal
Na wpis proboszcza zwróciła uwagę Dorota Zawadzka. "Drodzy rodzice młodzieży biorącej udział w Strajku Kobiet i demolujących mienie publiczne. Chcę Wam przypomnieć, że tym kablem możecie przywrócić Waszemu dziecku ustawienia fabryczne" - napisał ksiądz w podpisie do zdjęcia kabla od żelazka.

Wpis został już usunięty, ale ksiądz najwyraźniej nie wstydzi się swoich metod. Bo potem dodał z żalem, że niestety fotka kabla już zniknęła. I że namawiając do "przywrócenia dziecku kablem ustawień fabrycznych" wcale nie miał na myśli bicia dzieci. - Przypisywanie mi chęci bicia dzieci jest fałszem, gdyż dzieci nie chodzą na strajk kobiet. A jeśli nawet to przecież nie demolują mienia - napisał duchowny.


Na wpis księdza ostro zareagowali już minister Przemysław Czarnek oraz Mikołaj Pawlak, Rzecznik Praw Dziecka. Policja bada sprawę nawoływania do przemocy, a parafianie nie chcą, by mężczyzna zbliżał się do ich dzieci.

LOL, nie no, co wy, przecież to ksiądz w Polsce :)

To jest ASZdziennik, ale nic nie jest zmyślone.