Ziobro sprawdzał, czy na urodzinach Radia Maryja łamano obostrzenia. Siedział w pierwszej ławce

ASZdziennik
W sobotę w Toruniu odbyła się uroczysta msza z okazji 29. rocznicy założenia Radia Maryja. Wzięło w niej grubo ponad sto osób, a część duchownych nie nosiła maseczek. Na miejscu więc zjawiła się prokuratura, w osobie Zbigniewa Ziobry, żeby zbadać, czy złamano obostrzenia.
Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta / TV Trwam
Posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus w sprawie nieprzestrzegania rygorów sanitarno-epidemiologicznych zgłosiła sprawę do prokuratury. Niepotrzebnie, bo prokurator generalny osobiście zbadał zgromadzenie, siedząc w pierwszej kościelnej ławce. Trzeba przyznać, że śledztwo Zbigniewa Ziobry było niezwykle brawurowe. Nie wyręczył się swoimi ludźmi, tylko sam, ignorując niebezpieczeństwo, wtopił się w tłum oddanych fanów radia ojca Rydzyka. I zrobił to doskonale, był nie do odróżnienia.


Minister sprawiedliwości sprawdził, czy zgromadzenie wielokrotnie przewyższające liczebnością ograniczenie do 5 osób i odkryte usta i nosy u wielu księży i ministrantów łamią przepisy.

I wyszło mu, że nie.

Na szczęście pandemia jest w odwrocie. Ministerstwo Zdrowia podało dziś w wiarygodnej informacji, że nowych zakażeń jest już tylko 4423.

To jest ASZdziennik, ale nic nie zostało zmyślone.