Kaczyński wyjaśnił, skąd wzięły się protesty. Żeby bronić brudnych interesów Sławomira Nowaka [WTF]
Szeregowy poseł Jarosław Kaczyński wyjaśnił dziś na mównicy sejmowej, skąd się właściwie wzięły ogólnokrajowe protesty. Okazuje się, że zaostrzenie prawa aborcyjnego wyrokiem kontrolowanego przez PiS Trybunału Konstytucyjnego nie ma nic do rzeczy.
Kogo?
Sławomira Nowaka.
No wiecie, ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej w latach 2011 - 2013. Tego od afery ze złotym zegarkiem za 20 tysięcy złotych (1/3500 sasina).
Nooo tego Sławomira Nowaka z Platformy Obywatelskiej, który w 2016 został prezesem państwowej agencji drogowej. Na Ukrainie. No i on tam jakieś grube wałki robił. Jeszcze nie wiadomo dokładnie jak grube, bo dopiero w lipcu tego roku zgarnęło go CBA. Ale możliwe, że grubsze nawet od kupowania respiratorów za 200 mln zł od handlarza bronią.
- Wy w tej chwili w imię własnych interesów, małych brudnych interesów, interesów Nowaka... Wy w imię tych interesów rozwalacie Polskę! Narażacie na śmierć mnóstwo ludzi! - wołał Kaczyński.
To jest ASZdziennik. Kontakt Jarosława Kaczyńskiego z rzeczywistością został zmyślony.