10 cytatów z listu Episkopatu do tych okropnych protestujących kobiet [ŚMIESZNE]

ASZdziennik
Dni po antykobiecym wyroku TK to dla wielu Polek trudny i depresyjny czas. Na szczęście o to, byśmy nie traciły dobrego humoru, postanowili zadbać niespodziewani sojusznicy: biskupi. Stanisław Gądecki, metropolita poznański, wysmażył bardzo zabawny list do wszystkich osób, które protestowały wczoraj pod kuriami i kościołami.
Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta | episkopat.pl
Sprawdźmy, co też pan Staszek napisał w "Oświadczeniu Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski po niedzielnych profanacjach kościołów". Niech cała klasa się pośmieje.

1. O niezwykle emocjonalnych reakcjach:

Decyzja Trybunału Konstytucyjnego – dotycząca kwestii obrony życia dzieci chorych – spowodowała niezwykle emocjonalne reakcje wielu osób w naszym kraju.

Podobno użyto brzydkich wyrazów, a przecież nie ma powodu.

2. O stanowisku Kościoła:

Samo stanowisko Kościoła katolickiego na temat prawa do życia jest niezmienne i publicznie znane.

Psst, panie Gądecki, a może laski przyszły protestować pod kościoły właśnie dlatego, że kler od lat robi wszystko, żeby jego stanowisko było publicznie znane (i obowiązujące)? Ale co my tam wiemy.


3. O tym, co mądrego wyłożył Jan Paweł II w "Evangelium Vitae":

"Świadoma i dobrowolna decyzja pozbawienia życia niewinnej istoty ludzkiej jest zawsze złem z moralnego punktu widzenia i nigdy nie może być dozwolona (...); jest to akt sprzeczny z fundamentalnymi cnotami sprawiedliwości i miłości."

Zgodne z fundamentalnymi cnotami sprawiedliwości i miłości jest za to dręczenie kobiet w ciąży, bo tak.

4. O prawie:

Chciałbym jednak przypomnieć, że to nie Kościół stanowi prawa w naszej Ojczyźnie.

Za ten żarcik dajemy 10/10.

5. O niewłaściwych metodach działania:

Wulgaryzmy, przemoc, obelżywe napisy i zakłócanie nabożeństw oraz profanacje, których dopuszczono się w ostatnich dniach – mimo iż mogą one pomóc niektórym osobom w rozładowaniu ich emocji – nie są właściwą metodą działania w demokratycznym państwie.

Jak wiadomo, największymi specjalistami od demokracji są biskupi, funkcjonujący od lat w sztywnej, hierarchicznej strukturze. Gądecki ma rację: w żadnym demokratycznym państwie jeszcze nigdy nie zapisano sprejem na budynku obelżywego napisu.

6. O swym smutku:

Wyrażam mój smutek w związku z tym, że dzisiaj w wielu kościołach uniemożliwiono osobom wierzącym modlitwę i przemocą odebrano prawo do wyznawania swojej wiary.


Kobiety: wchodzą w kilkanaście osób do kościoła z transparentami, katolicy: nie mają już prawa wyznawać swojej wiary.

7. O godności:

Proszę wszystkich o wyrażanie swoich poglądów w sposób akceptowalny społecznie, z poszanowaniem godności każdego człowieka.

Wiele Polek też by chciało, by katoliccy księża wyrażali swoje poglądy z poszanowaniem ich godności, a ostatnie protesty nieźle udowadniają, że akceptowane społecznie nie są poglądy kleru. Uprzejmie prosimy: biskupi, zmieńcie się.

8. O rozmowie:

Potrzebujemy rozmowy, a nie postaw konfrontacyjnych czy gorączkowej wymiany opinii na portalach społecznościowych.

Przy "niezmiennym i powszechnie znanym" stanowisku Kościoła katolickiego można na przykład podebatować o tym, czy torturować kobiety, czy torturować kobiety jeszcze bardziej. Do dyskusji proponujemy zaprosić Szymka Hołownię, on też chciał rozmawiać.

9. O tym, jak dziennikarze powinni wykonywać swoją pracę:

Dziennikarzy i polityków proszę o nieeskalowanie napięć, w poczuciu odpowiedzialności za pokój społeczny.

Czyńcie wzorem Jezusa Chrystusa, który nigdy się nie wkurwił, nie zdemolował świątyni i nie obraził żadnego kapłana, ponieważ najważniejszy był dlań pokój społeczny.

10. I o tym, za co, miłe panie, powinnyśmy się modlić zamiast pruć japę pod kurią:

Wszystkich wiernych proszę o modlitwę w intencji dzieci nienarodzonych, w intencji rodziców oczekujących potomstwa, a także o nawrócenie tych, którzy stosują przemoc.

To znaczy chyba o nawrócenie Roberta Bąkiewicza i innych nacjonalistów spychających kobiety ze schodów.

Chociaż to może być niełatwe zadanie nawet dla Pana Wszechmogącego.

To jest ASZdziennik, ale żaden cytat nie został zmyślony. Pełną treść listu znajdziecie tutaj.