Tata nakrył syna z kokainą. Żeby go oduczyć, każe mu wciągnąć całą paczkę na raz
Teraz 15-letni Bartek dwa razy pomyśli, zanim znowu zażyje kokainę. To znaczy kiedy już odzyska przytomność w szpitalu.
Kiedy Krzysztof wrócił wcześniej z pracy i zajrzał do pokoju syna, od razu zorientował się, że coś jest nie tak. Bartek był nerwowy, jakby próbował coś ukryć, a na blacie biurka widać było ślady białego proszku.
- Od razu zorientowałem się, że syn bierze kokainę - opowiada Krzysztof. - I postanowiłem dać mu taką samą nauczkę, jak mój ojciec kiedyś mnie.
Krzysztof z rozrzenieniem wspomnia, że trzydzieści lat temu wystarczył mu jeden porządny krwotok wewnętrzny i niewydolność większości narządów, żeby przez resztę życia trzymać się od białego proszku z daleka.
Dlatego Krzysztof kazał synowi wciągnąć na raz zawartość całej, na oko pięciogramowej, paczki kokainy. I teraz on również ma ogromną szansę na życie bez twardych narkotyków.
Jeśli tylko wybudzi się z wywołanej zapaścią krążeniową śpiączki, co, według lekarzy, wydarzy się na 80 procent.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.