7 głupich pytań, których nie usłyszysz od rodziny w tę Wielkanoc, bo na nią nie pojedziesz

ASZdziennik
Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami! Po Bożym Narodzeniu to kolejne ważne święto, które Polacy chętnie spędzają przy rodzinnym stole. Do tradycji wielkanocnych w naszym kraju należy malowanie pisanek, oblewanie się nawzajem wodą oraz jedzenie buraków z chrzanem. A także, tak jak w każde inne święto, zadawanie młodym kobietom z rodziny wścibskich pytań.
Fot. 123rf.com
No to, kochana, podziękuj Covidowi-19, bo w tym roku żadnego nie usłyszysz.

W okresie, gdy strach usiąść w Warsie, a wielkanocne śniadanie z rodzicami grozi zarażeniem rodziców koronawirusem, bezpieczniej dla ciebie i rodziny będzie, jeżeli zostaniesz w domu i w Wielkanoc po prostu pójdziesz sobie na rower.

A oto 7 pytań, które dzięki twojej mądrej decyzji nie padną przy żurze z jajem:

1. A chłopaka to kiedy sobie znajdziesz?
Pytanie, które jest wśród niedyskretnych pytań rodziny tym, czym "Brothers in Arms" dla Topu Wszechczasów Trójki. Po pierwsze, nikogo to nie powinno obchodzić. Po drugie, może wolisz dziewczyny. A po trzecie, powodzenia w szukaniu, skoro dzisiaj już nawet nie wolno się całować.


2. A kiedy dziecko?
To dla tych, które już mają chłopaka (brawo, dziewczyno, zdążyłaś!). Nieważne, czy masz lat 24, czy 38 - zegar biologiczny tyka, o czym niezawodnie przypomni ci bezdzietna ciotka. Dobra rada: jeśli połączysz się z rodziną via Skype i ktoś zagadnie cię o plany prokreacyjne, spytaj, czy ciocia naprawdę myśli, że to jest mądre zachodzić w ciążę, kiedy śmierć stoi u bram.

3. A co po studiach?
Ulubione pytanie wszystkich studentek kierunków humanistycznych, bo jakoś typiar z medycyny nikt nie pyta. Ale spoko, w tym roku na szczęście nie padnie. Również dlatego, że do końca studiów masz jeszcze trzy lata, a w czasach pandemii to grzech wybiegać myślami tak daleko.

4. A te tatuaże to ci po co?
Jeśli jakieś wścibskie oko dostrzeże nowego handpoke'a przez kamerkę twojego smartfona, masz dwa wyjścia. Jeśli jesteś łagodna jak łania i nie lubisz konfliktów, udaj, że cię rozłączyło. Jeśli lubisz iść na zwarcie, powiedz, że jak koronawirus powali cię na ulicy, to dzięki tatuażom łatwiej będzie zidentyfikować zwłoki.

5. A chodzisz do kościoła w tej Warszawie?
Ha, ha, ha, ha, zgromadzenia powyżej 50 osób zakazane, a poza tym #zostańwdomu.

6. A czemu kiełbaski nie zjesz?
Klasyczne pytanie przy wielkanocnym jajeczku, które w wielu domach jest raczej wielkanocną kiełbaską. Po pierwsze, to raczej wuj powinien się wytłumaczyć, czemu właśnie wsuwa czwartą, ale dobra. Jeśli jesteś tak poblokowana, że nie umiesz twardo stanąć w obronie swojego wegetarianizmu, po prostu jedz kiełbasę sojową. Przez Skype nikt nie wywącha.

7. A zdrowa jesteś?
A tego to już na bank nie usłyszysz.

Bo każdy boi się odpowiedzi.

To jest ASZdziennik, ale Wielkanoc nie została zmyślona.