Tak Rzecznik Praw Dziecka wyrzuca homofobię ze szkół: zrobił wzór rezygnacji z lekcji o homofobii
Rzecznik Praw Dziecka może nie wiedzieć, że 70 proc. młodych osób LGBT ma myśli samobójcze. Mógł nie przeczytać reportażu "Miłość w czasach zarazy" Janusza Schwertnera z Onetu. Może nie musiał, bo ma autorski pomysł na walkę z homofobią w szkołach. Na swojej stronie zamieścił wzór oświadczenia, dzięki któremu homofobia zniknie.
Na stronie internetowej Rzecznika Praw Dziecka pojawił się wzór wniosku o wypisanie ucznia z zajęć edukacji seksualnej.
Szkodliwe treści to "edukacja seksualna, antykoncepcja, różnorodność seksualna, LGBT, homofobia, tożsamość płciowa, gender lub inne zachowania sprzeczne z tradycyjnym modelem rodziny".
Wzór o wypisanie dziecka z lekcji na temat homofobii i szacunku dla osób LGBT zamieszczony został między wzorem wniosku o uczestnictwo w wycieczce szkolnej a wzorem zgody na przetwarzanie danych osobowych w szkołach. Bo wiecie, dwudniowa wycieczka IIC do Kazimierza Dolnego to problem tak duży, jak homofobia.
– Zaproponowałem treść oświadczenia dla rodziców, którzy nie zgadzają się na tego typu zajęcia. Ma ono być respektowane - powiedział Pawlak w Radiu Maryja. - Zastanawiam się, czy w najbliższym czasie nie zrobię wizyty gospodarskiej na takich zajęciach. Zobaczę, co jest przedstawiane dzieciom, jaki będzie popłoch – zagroził.
Cóż, Mikołaj Pawlak ma rację co do jednego: rodzice mają prawo decydować, w jakich zajęciach nadobowiązkowych uczestniczy w szkole ich dziecko. Dlatego na stronie RPD pojawił się też wzór wypisania dziecka z lekcji religii.
A nie, czekajcie. Nie pojawił się.
To jest ASZdziennik, ale Rzecznik Praw Dziecka nie jest zmyślony.