Oschłe zaproszenia hitem na śluby. Dla krewnych zapraszanych tylko bo tak wypada

Łukasz Jadaś
Zamiast wypisanej wytwornym fontem zachęty "Wasze przybycie sprawi nam zaszczyt", pisana Times New Roman adnotacja o treści "Jak coś to o 14:00 w kościele, a potem może gdzieś pójdziemy". Rynek ślubów i wesel w Polsce podbijają szczere zaproszenia ślubne. Pary wysyłają je dalekim krewnym, których trzeba zaprosić, bo tak wypada.
Fot. 123rf.com
Odsetek odrzuconych zaproszeń na śluby i wesela wzrósł z 0,53% do magicznych 98,8%. Wszystko dzięki oschłym tekstom i pasywnej agresji na kartkach.

- Są cudowne - cieszy się Patrycja z Suwałk, która wreszcie zaprosi na ślub osoby, na których jej w ogóle nie zależy. - Wreszcie bez wyrzutów sumienia zaproszę na ślub szefową i znajomych z pracy - chwali, pokazując nam zaproszenie o treści "w sobotę o 12:00 ogarniam parę urzędowych spraw na mieście, jak chcecie przyjść popatrzeć, to wam nie zabronię".

Szczere wzory zaproszeń ślubnych to odpowiedź wedding plannerów na zatrważające dane ujawnione przez sale weselne. Szacuje się, że 80 proc. gości, którzy na śluby i wesela zapraszani są tylko z grzeczności, przychodzi potem tylko z grzeczności.


Nielubiani krewni generują koszty i niezręczne incydenty. Na przykład wspominają, że przecież w 1994 byli całą rodziną u wujka Staszka w odwiedzinach, no i jak to ich nie pamiętasz? Przecież oglądaliście razem Eurowizję. Ciocia podarowała ci marmurkowe szorty...

Co więcej, sami dalecy krewni i znajomi też najczęściej woleliby siedzieć w domach, zamiast tłuc się na drugi koniec Polski, bo panna młoda pochodzi z Nowego Targu albo z Gryfic. No ale dostali zaproszenie, więc przecież nie wypada odmówić.

Na szczęście z tym już koniec. Nowe zaproszenia są tak oschłe, że każdy będzie mógł bez wyrzutów sumienia odmówić.

"Podpisanie zaświadczenia w urzędzie", "dopięcie formalności zakończenia konkubinatu", "jak byście mieszkali bliżej, to czemu nie, no ale nie będziemy was ciągać aż do Białegostoku" - to tylko niektóre z tekstów, która zastąpią wierszyki miłosne.

Narzeczeni chwalą nowe zaproszenia także za jeszcze jedno udogodnienie.

Mają dopisek RSVP, ale brakuje na nich numerów telefonów i adresu korespondencyjnego, by nie kusić losu.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.