Akcja ochrony w Rossmannie. Klientka usiłowała wynieść z promocji tylko to, czego potrzebuje

ASZdziennik
Na zuchwałej próbie oszustwa podczas promocji w Rossmannie przyłapano 24-letnią Agatę P. z warszawskiego Mokotowa. Kobieta w biały dzień jak gdyby nigdy nic usiłowała wyjść ze sklepu tylko z rzeczami, których akurat potrzebuje.
Fot. 123rf.com / Wikimedia Commons
Podejrzenia ochrony wzbudziła dziwna, niewielka torba na zakupy, której używała klientka.

– Wszystkie zakupy zmieściła do jednej bawełnianej torby średniej wielkości – poinformowała pracownica ochrony. – Po odejściu od kasy powiedziała "dziękuję i do widzenia", po czym rzuciła się do wyjścia, zupełnie jakby chciała uciec tylko z tym, po co przyszła.

Oszustkę powstrzymała brawurowa interwencja pracownicy ochrony. Drzwi do sklepu zablokowano, a kobieta została obezwładniona i zatrzymana do czasu przyjazdu policji. Podejrzenia pracowników okazały się słuszne.


– W jej torbie zmieściłyby się jeszcze trzy palety do cieni, cztery kredki do ust, dwa lakiery hybrydowe, co najmniej pięć maskar i dwie konturówki – wylicza pracownica ochrony. – Tłumaczyła, że niczego więcej nie potrzebuje, ale nie potrafiła wytłumaczyć, dlaczego nic więcej nie kupiła.

Próba oszustwa samej siebie to nie jedyny zarzut, jaki grozi zatrzymanej 24-latce. Policja zgromadziła materiał dowodowy, z którego wynika, że nie była jedyną poszkodowaną.

– W jej telefonie odnaleziono czat grupowy z przyjaciółkami, w którym nawet słowem się nie zająknęła, że idzie na promocję, i że może któraś czegoś potrzebuje – poinformowała policja.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.