Według doniesień z dworu w Zakopanem pluszowe kapibary trafiły na stragany, a jako iż Kapibara Zakopiara jest droga sercom, maskotka jest droga również portfelom.
– Królestwo potrzebuje mniej gęgania, więcej spania – wygłasza swoje oręże maskotka, którą ignoruje zajęty oscypkami baca.
W zależności od lokacji i rozmiaru ceny kapibary wahają się od 60 do 200zł.
Udało nam się porozmawiać z monarchinią.
– Chcę być królową wszystkich. Od dziesięciometrowego misia po breloczek – oznajmiła podczas koronacji.
Jak znosi to zdetronizowana Gęś Pipa?
Nie wiemy, ale obiło nam się o uszy, że jest w trakcie pisania autobiografii pod tytułem „Gęganie o Tron”.
To jest ASZdziennik, ale pluszowa kapibara naprawdę staje się hitem straganów.