Tragedia na religii. Ksiądz podyktował argumenty przeciw gender, wyszły argumenty przeciw religii w szkole

Łukasz Jadaś
LGBT to sekta, Robert Biedroń udaje geja, a osoby transpłciowe powinno się leczyć. To tylko niektóre cytaty z lekcji, jaką katolicki ksiądz dał uczniom I klasy liceum w Krośnie. Uczniowie w 45 minut zrozumieli, że trzeba wypisać się z religii.
Fot. Facebook / Patryk Beniamin Fic
Owocną lekcję religii w II Liceum Ogólnokształcącym w Krośnie opisała uczennica I klasy w liście do serwisu Krosno24.pl. – Ksiądz opowiadał o eksperymentach na dzieciach przeprowadzonych przez zwolenników ideologii gender – opisuje uczennica. – Miał też przedstawić historię bliźniąt z których jednego wychowano jako dziewczynkę, skutkiem czego chłopcy popełnili samobójstwo.

Ksiądz miał powiedzieć także, że osobom transpłciowym powinno się pomóc w szpitalu psychiatrycznym, że osoby te mają zmiany w mózgu, że "będą kiedyś chciały mieć dzieci i co wtedy" i że słów osób transseksualnych w wieku młodzieńczym nie powinno brać się na serio.


Potem, jak opisuje uczennica, osoby transseksualne porównał do ludzi, którzy uważają, że są psami. Dodał też, że „okaleczają swoje ciało”, „LGBT to ruch opłacany przez sekty”, „Robert Biedroń nie jest gejem, tylko udaje, aby zdobyć głosy”.

– Mówiliśmy mu, że to szczęście tych ludzi i nic innym do tego – podkreśla licealistka. – Że nie wie, jaką mękę i ból przechodzą, ale on stwierdził, że to nieprawda i należy im pomóc, by się z tego wyleczyły.

Ksiądz nie przyjął do wiadomości tego, że znajduje się w liceum, w którym lekcje oparte są racjonalnej wiedzy, a nie na pieprzeniu bzdur.

Na koniec katechezy podyktował więc uczniom notatkę, w której wyliczył "wszystkie argumenty przeciw gender". Uczniowie musieli zapisać, że "zwolennicy gender" eksperymentują na dzieciach. Nie przewidział tylko jednego: tego, że swoją katechezą wyliczył wszystkie argumenty przeciw religii w szkołach.

To jest ASZdziennik. Nic nie zostało zmyślone.