Rozbicie dzielnicowe nad Bałtykiem. Pod nieobecność ojca synowie podzielili plażę pod jego parawanem

ASZdziennik
Roku pańskiego 2019 senior rodu Bolesław udał się z trzema synami na plażę w Dębkach. Jako że słońce przygrzało co niemiara i spaliło go niemiłosiernie, następnego dnia w łożu był zaległ i synowie Bolesława w parawany wyposażeni samopas na plażę ruszyli.
Fot. 123rf.com / Wikimedia Commons
Niełatwe to było zadanie, by choć kawałek plaży zająć. Bo choć pora wczesną była, i dopiero świtać poczęło, roiło się od mężów, niewiast i potomstwa. Tłum był taki, że ledwo się dało szpilkę wetknąć.

Najstarszy, Władysław, po wielu bojach wziął we władanie dzielnicę senioralną, która rozciągała się od miejsca, w którym piasek mokrym jął się robić, aż do sandałów niedbale w piach rzuconych. Ziemię swoją Władysław skwapliwie parawanem wydzielił.

Tak samo wnet uczynili młodsi synowie, kiedy tylko udało im się konkurentów do ziemi odegnać. Bolek junior objął w posiadanie tereny wokół palety drewnianej w piach na sztorc zatkniętej, która niejako przedłużenie parawanu stanowiła. Najmłodszemu, Sebastianowi, w udziale przypadły ziemie od wydmy po dół w piachu wykopany, na dwa łokcie głęboki.


Kiedy Bolesław junior poszedł kąpieli w morzu zakosztować, Władysław wbrew woli brata zajął jego skrawek piasku. Bracia do oczu się sobie rzucili. Młodszy brat silniejszym się okazał i wnet Władysław musiał ratować się ucieczką. Udał się on po pomoc do Niemca, którego na plaży zauważył, a którego był w barze przy piwie poznał. Po interwencji z pomocą z Zachodu, Władysław pokonał brata, jednak okazało się, że teren pod jego parawanem już został zajęty przez żonę i dzieci Sebastiana.

Wiele jeszcze walk bracia stoczyli. I właśnie kiedy parawanami się okładali i piachem w oczy wzajem sypali, wnet gospodę pod szyldem Tyskiego obaczyli.
Parawany swe w ręce szynkarza zawierzyli i otrzymali zań po kuflu zimnego, złocistego napitku. Od tamtej pory bracia walk o miejsce na plaży zaprzestali i w zgodzie żyli. A przynajmniej dopóki pucharów nie opróżnili.

To jest ASZdziennik dla Tyskiego.