Dramat narodowców. Jedna kobieta pokazała im, co prawdziwa chrześcijanka myśli o Marszu Równości [WIDEO]
Jest masa filmów z sobotniego Marszu Równości w Białymstoku, po których można stracić wiarę w ludzkość – i jeden, który sprawia, że da się ją chociaż trochę odzyskać. To rozmowa Mediów Narodowych z kobietą, która jest chrześcijanką i – wielki szok – myśli jak chrześcijanka, a nie narodowa katoliczka à la polonaise.
A dla tych, którym nie chce się odpalać wideo, mamy wersję tekstową. Oto 7 najlepszych cytatów, czyli mniej więcej każda wypowiedź:
1. Na pytanie, co sądzi o Marszu Równości:
Gdyby tu był teraz Jezus, to byłby po stronie uciśnionych. I niech pan uważnie popatrzy, po której stronie są ci uciśnieni.
2. O kontrmanifestacji próbującej przemocą rozbić marsz:
Moim zdaniem to, co się dzieje po tej stronie, jest złe.
3. Na długą wypowiedź o tym, że jest takie przeświadczenie, że środowisko LGBT coś tam coś tam:
Proszę pana, dusza nie ma orientacji seksualnej.
4. Na pytanie o transparenty maszerujących z hasłami o adopcji dzieci:
Czy adopcja dzieci jest zła?
5. Na sprecyzowanie, że chodziło o adopcję dzieci przez pary homoseksualne:
A przez jakie pary jest dobra?
6. Dalej o tym samym:
Proszę pana, w Polsce większość – no, może nie większość, ale ogromny procent dzieci – wychowuje się w rodzinach, gdzie wychowują je pary jednopłciowe: mama i babcia.
7. Na pytanie o molestowanie dzieci przez pary homoseksualne:
Nie spotkałam się z tym. Spotkałam się natomiast z ofiarami molestowania przez księży.
To jest ASZdziennik, ale to wideo nie zostało zmyślone.