Plaga w restauracjach nad morzem. Zalęgły się influencerki żerujące na darmowych obiadach
W okresie wakacyjnym restauracje, zwłaszcza nadmorskie, przeżywają prawdziwą plagę. Zalęgły się w nich instagramowe influencerki, których całe stada lgną do darmowego jedzenia i alkoholu.
Wysyłają one restauratorom propozycje "współpracy". To znaczy chcą zjeść posiłek, ale zamiast zapłacić 30 zł, proponują publikowanie instastories. Plaga influencerek przytrafiła się sopockiej restauracji Cały Gaweł. Jej właściciel podzielił się wiadomościami, które do niego wysyłały blogerki.
Sprawą zajmuje się już trójmiejski Sanepid. Radzi, żeby nie dokarmiać infuencerek, a gdyby były bardzo dokuczliwe, radzi odstraszać je tanimi ciuchami z Croppa lub niemodnym iPhonem sprzed dwóch lat.
To jest ASZdziennik, ale plaga influencerek nie została zmyślona.