Wpadka WORD-u Białystok. Musieli usunąć tweet, a chcieli tylko zażartować z fajnej dupy na rowerze
Duża przykrość spotkała ostatnio Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Białymstoku. Chcieli tylko wrzucić na swojego Twittera zabawny wpis, który odwoła się do zdrowego poczucia humoru wesołych, jurnych kursantów i młodych kierowców. No i niestety ktoś oczywiście musiał się przyczepić.
Twitter/WORD Białystok
Po krytycznych komentarzach osób, które mają słabe poczucie humoru i nie lubią uprzedmiotowiania kobiet tylko dlatego, że włożyły krótkie spodenki, śmieszny quiz został niestety zdjęty z konta WORD.
Dyrektor ośrodka, Przemysław Sasiorek, zapewnił, że upomniał osobę odpowiedzialną za Twittera WORD-u i że sytuacja się nie powtórzy. Dlaczego w ogóle taki post znalazł się na koncie państwowego ośrodka egzaminacyjnego? To też wiemy, bo, jak wytłumaczył dyrektor Sasiorek w rozmowie z Gazeta.pl:
– Konto na Twitterze skierowane jest do osób młodych, o określonym poczuciu humoru.
To znaczy chłopców, którzy cenią sobie śmieszki z tego, że uuu fajna dupa i jak ci taki tyłek, chłopie, wyjedzie przed maskę, to w ogóle roweru nie widać, hehehehe. A także dziewczyn, które chichoczą razem z nimi po to, żeby nikt ich nie opieprzył za brak dystansu.
Dyrektor WORD-u wyjaśnił też, że post służył uczuleniu odbiorców na to, jakie są zasady bezpieczeństwa na drodze.
– W tym przypadku chodziło to, że rowerzysta nie powinien jechać, jeżeli obok jest ścieżka rowerowa – powiedział dyrektor, chociaż pytanie wcale nie dotyczyło rowerzysty, tylko kierującego. – Niestety, sprawa nie została odpowiednio wyeksponowana.
Trudno jednak winić za to kogokolwiek.
Bo najbardziej eksponowane miejsce w poście było w końcu już zajęte.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty są prawdziwe.