Uwaga na groźny przemarsz w Warszawie. Duże ryzyko obsypania brokatem

ASZdziennik
Stołeczna policja ostrzega: w sobotnie popołudnie w Warszawie lepiej uważać. Po godzinie 14.00 głównymi ulicami miasta przejdzie wielotysięczny groźny marsz: Parada Równości.
Fot. Pexels.com
Według naszych informatorów w marszu wezmą udział tysiące ubranych na kolorowo ekstremistów głoszących skrajnie niebezpieczny pogląd, że ludzie mają prawo darzyć się nawzajem miłością niezależnie od tego, jakiej są płci – i nie wolno ich za to prześladować, a za to powinni na przykład móc normalnie wziąć ślub, jeśli chcą.

Nic dziwnego, że służby są w pełnej gotowości.

Zwykłym obywatelom, którzy dbają o swoje bezpieczeństwo, w czasie Parady Równości zaleca się pozostać w domu. Inaczej mogą być narażeni na widok radosnych ludzi, którzy trzymają się za ręce, tańczą na ulicy i mają na sobie kolorowe ciuchy, a czasem także pomalowane twarze. Niewykluczone też, że będzie muzyka.


– Nie wiem, dlaczego prezydent miasta to legitymizuje – mówi ASZdziennikowi odważna obywatelka, która już od lat w czasie Parady heroicznie stoi na placu Zbawiciela z transparentem o tym, że geje nie wejdą do Królestwa Niebieskiego. Przez cały ten czas spotkały ją liczne zniewagi, na przykład dwie osoby zaczynały się przy niej całować.

Ale nie tylko na takie niebezpieczeństwa są narażeni mieszkańcy miasta, którzy nieostrożnie wychyną z domów jutro po 14.00. Jak się dowiadujemy, do bezpośrednich zagrożeń należy przypadkowe obsypanie brokatem. Być może kogoś uderzy też jakiś zagubiony balon, który odczepi się od platformy i odleci w tłum. Wszystko to są poważne sprawy, których nie można lekceważyć.

Nieprzyzwyczajone do takich trudnych incydentów osoby mogą nie tylko przeżyć szok, ale i doznać ciężkich obrażeń. Dlatego właśnie policja apeluje, by w czasie niebezpiecznej imprezy zatrzymać w domach przede wszystkim najmłodszych.

Dla nich o wiele bezpieczniejsze są petardy w listopadowym Marszu Niepodległości.

To jest ASZdziennik. Parada Równości odbędzie się naprawdę.