Obłuda fanów Batmana. Krytykują wybór Pattinsona, a jak grał go ludzik Lego, to milczeli

Mariusz Ciechoński
Jak informują branżowe media, nowym Batmanem niemal na 100% zostanie Robert Pattinson. Część fanów skrytykowała tę decyzję, ponieważ pamiętają aktora jedynie z roli wampira Edwarda z sagi "Zmierzch". Podają też takie argumenty jak "za młody" i "za chudy".
Fot. Wikimedia Commons
Robert Pattinson wielokrotnie udowodnił, że jest świetnym aktorem, starannie wybierając role w niezależnych produkcjach. A przynajmniej tak mówią ci, którzy widzieli więcej niż jeden z tych filmów.

Poza tym fani, którzy krytykują decyzję o wyborze Roberta Pattinsona na Batmana, zapominają, że jakoś nie oburzali się, gdy do tej roli wybrano czterocentymetrowego ludzika z żółtego plastiku. Pattinson zdecydowanie bardziej przypomina komiksowy pierwowzór Człowieka-Nietoperza - jest mierzącym 185 cm wzrostu 33-letnim człowiekiem, a jego skóra ma naturalny, cielisty odcień.


Gdzie byli głosy oburzenia, gdy okazało się, że w Mrocznego Rycerza wcieli się nieożywiony obiekt, element zestawu klocków dla dzieci powyżej 3. roku życia, który żeby zagrać najprostszą scenę potrzebuje długich godzin pracy licznych animatorów?

Robert Pattinson nie może być przecież gorszym Batmanem od ludzika Lego.

I Bena Afflecka.

To jest ASZdziennik, ale Robert Pattinson prawie na pewno zagra Batmana.