PILNE: Katolicy z Polski zamiast obrazić się za tęczę stanęli w obronie osób LGBT. Jak jacyś chrześcijanie

ASZdziennik
Miejsce chrześcijan i chrześcijanek jest dziś nie u boku Joachima Brudzińskiego, lecz Elżbiety Podleśnej – tak sprawę Matki Boskiej z tęczą komentuje katolicki magazyn "Kontakt". Obowiązkiem katolika jest ujęcie się za dyskryminowanymi osobami, których prawa są ignorowane przez Kościół i polityków - czytamy w tekście.
Fot. Magazyn Kontakt
Komentarz "Tęcza nas nie obraża! Stoimy u boku Elżbiety Podleśnej" wywołał niemałe zamieszanie w MSWiA i w szeregach twitterowej prawicy.

Są bowiem przesłanki by sądzić, że katolicki magazyn stając w obronie Matki Boskiej z tęczową aureolą posiłkował się nauką Jezusa i kilkoma Ewangeliami.

– Pod przykrywką ochrony uczuć religijnych państwo PiS wspiera dyskryminację i przemoc - pisze Stanisław Krawczyk w komentarzu. – Równocześnie blokuje próby opowiedzenia się za grupą, której społeczne położenie jest naprawdę trudne.

Krawczyk podkreśla, że reakcja służb państwowych i Episkopatu na zatrzymanie Elżbiety Podleśnej jest podwójnie skandaliczna, dy weźmiemy pod uwagę to, jak konsekwentnie politycy PiS oraz biskupi przemilczają skalę dyskryminacji i przemocy wobec osób LGBT+.


– Najwidoczniej według nich wszystkich kilka tęczowych pasków na plakacie z wizerunkiem Maryi to przestępstwo straszniejsze od bezpośrednich ataków fizycznych i psychicznych – zwraca uwagę autor.

Katolicy z "Kontaktu", zachowujący się jak jacyś chrześcijanie, zwracają uwagę, że dwudziesty rozdział Księgi Wyjścia mówi jasno, że wizerunkom nie należy oddawać czci należnej Bogu.

– Oburzeni katolicy oraz odwołujący się do ich uczuć biskupi, politycy i dziennikarze zachowują się tak, jak gdyby symbol był równoznaczny z rzeczywistością, do której ma się odwoływać – zwracają uwagę.

A wszystko to stoi w całkowitej sprzeczności ze słowami Jezusa Chrystusa, który mówił, że Królestwo jego nie jest z tego świata.

Katolicy z Polski twierdzą, że obowiązkiem katolika jest ujęcie się za dyskryminowanymi osobami, których prawa są ignorowane przez Kościół i polityków.

Jak ustalił ASZdziennik, brak urażonych uczuć religijnych i wstawienie się za dyskryminowanymi osobami nie obraża ustawowo czyichś uczuć religijnych.

Jak na razie.

To jest ASZdziennik, ale katolicy naprawdę nie czują się urażeni tęczą.