Nowość w sieci. Pojawił się content, po którym nie pomyślisz, że straciłeś 4 minuty życia
W sieci pojawiły się nagrania, które zaskoczyły internautów. Po obejrzeniu filmików nikt nie ma bowiem ochoty spytać "kto mi odda te 4 minuty życia, które właśnie straciłem?".
Mowa o trzech 4-minutowych wideo stworzonych przez Ambasadę Brytyjską z okazji stu lat nawiązania stosunków dyplomatycznych między Wielką Brytanią i Polską.
•
Pokazują one sylwetki Brytyjczyków, którzy od lat mieszkają i pracują w Polsce. I na 95% nie dlatego, że przegrali zakład.James jest nauczycielem angielskiego i piosenkarzem bluesowym, Chris uczy Łodzian stepować, a Terry prowadzi audycję we wrocławskim radio. I wszyscy zdają się lubić Polskę na tyle, żeby na nią nie narzekać (czyli muszą się jeszcze trochę o życiu nad Wisłą nauczyć).
– Zobaczyłem to u koleżanki na wallu i zacząłem oglądać - opowiada 30-letni Marcin. – Już miałem z przyzwyczajenia oskarżyć ją o pozbawienie mnie cennych minut życia, które mógłbym przeznaczyć na wolontariat w schronisku lub pomoc staruszkom w przechodzeniu przez ulice, ale zacząłem oglądać i poczułem coś dziwnego. Jakby mi się... podobało? •
– Nie wiem, nie umiem tego wyjaśnić tego wrażenia satysfakcji po zobaczeniu contentu z internetu. Pierwszy raz mi się to zdarzyło – dodaje.
•
Wiele osób, które również obejrzały filmiki jest zaniepokojonych dziwnym spięciem mięśni twarzy. Lekarze uspokajają: to uśmiech.
To jest ASZdziennik dla Ambasady Brytyjskiej z okazji 100-lecia nawiązania stosunków dyplomatycznych z Polską.