Nowy cennik Poczty Polskiej. Do listu oprócz znaczka trzeba dokupić Przepisy siostry Anastazji

ASZdziennik
Niespodziewany ruch wykonała wczoraj Poczta Polska. Ogłaszając modyfikację w cenniku, wprowadziła również ważne zmiany w zasadach nadawania przesyłek. Od tej pory, nadając list, trzeba będzie nie tylko zapłacić za znaczek, ale także kupić którąś z wystawionych na stojaku książek z przepisami siostry Anastazji.
Fot. siostra-anastazja.pl, 123rf.com
Do listów o gabarycie S (do 500 g) polecane są lekkie “Sałatki i surówki siostry Anastazji”, do gabarytu M – “Potrawy jarskie i ryby”, a do przesyłek powyżej kilograma – “Przetwory” lub “Dania mięsne”. Nadając paczkę, trzeba już kupić “Wielką księgę ciast” w twardej oprawie.

– W ten sposób Poczta Polska przestanie być wyłącznie dostarczycielem usług, ale także jako instytucja państwowa będzie spełniać ważną misję – wyjaśnia rzeczniczka Poczty Polskiej Justyna Siwek. – Pomożemy Polakom w zdrowym i smacznym żywieniu, będziemy promować domową kuchnię bez polepszaczy i zapobiegać otyłości wśród dzieci.


Dzieci już się cieszą na surówkę z selerem prosto ze Zgromadzenia Córek Bożej Miłości.

Jak dowiaduje się ASZdziennik, również wśród dorosłych są tacy, którym nie podobają się nowe zasady opłacania przesyłek. Już wiadomo, że szykują się pierwsze protesty ze strony ludzi z Warszawy, którzy zamiast przepisów siostry Anastazji woleliby kupić na poczcie “Nową Jadłonomię” albo przynajmniej numer “Kukbuka”.

Poczta Polska nie zamierza aż tak wzbogacać asortymentu, jednak udało nam się dowiedzieć, że rozważane są pewne ustępstwa. Być może już wkrótce nastąpią kolejne zmiany i nadanie listu będzie można opłacić, kupując także inne artykuły. Mowa oczywiście o tych, które już dziś znajdują się w stałej ofercie polskich placówek pocztowych.

Bo to jedyny sposób, żeby wypchnąć z magazynów resztę kalendarzy z Ojcem Pio na 2019.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.