Sukces MEN. Uczniowie wybrani przez MEN poparli działania MEN [CYTATY]

ASZdziennik
Konflikt Ministerstwa Edukacji Narodowej z nauczycielami, którzy chcieliby zarabiać jak ludzie, trwa. Wydaje się jednak, że szala wreszcie przechyliła się na korzyść MEN, a losy nauczycieli są już policzone. Ministerstwo zyskało bowiem potężnego i jakże nieoczekiwanego sojusznika: Radę Dzieci i Młodzieży Rzeczypospolitej Polskiej.
Fot. Facebook/Rada Dzieci i Młodzieży Rzeczypospolitej Polskiej
To taki organ, który MEN najpierw samo stworzyło, a potem wybrało, kto w nim będzie.

Obecnie Rada sama, bez żadnej inspiracji, uznała, że strajk nauczycieli naraża uczniów na stres, niepewność, lęki, koszty, kradnie im przyszłość i ogólnie skazuje na spędzenie dorosłego życia w ubóstwie, pod mostem.

“Każda grupa zawodowa ma prawo do strajku, ale nie kosztem uczniów” – dowiadujemy się z listu napisanego samodzielnie przez niezależnych od nikogo nastolatków. To zrozumiałe: nauczyciele powinni strajkować w wakacje albo przynajmniej w długi weekend. To po to, żeby uczniowie tego nie odczuli, a MEN nie zauważył.


“Liczymy na zrozumienie sytuacji młodego pokolenia oraz apelujemy o wzięcie pod uwagę głosu młodych Polaków” – pisze dalej 32 młodych Polaków, których do reprezentowania reszty młodych Polaków wybrała sama minister Anna Zalewska.

Jak dowiadujemy się z naszych źródeł w MEN, urzędnicy Ministerstwa szczególnie ucieszyli się z jednego. Rada Dzieci i Młodzieży samorzutnie zasugerowała, że nauczyciele, zamiast strajkować, zaburzać naukę i krzywdzić dzieci, powinni raczej wziąć udział w sympatycznej ministerialnej konferencji “Szkoła Przyszłości – jak się skutecznie uczyć”.

Co pozwoliłoby wszystkim po pierwsze uniknąć nieeleganckiej, brutalnej atmosfery związanej ze strajkiem, a po drugie zapomnieć o postulatach płacowych nauczycieli.

Tu był pierwotnie fragment o szefie rady, który miałby, jako student, być myślami już gdzieś indziej, ale po jego wyjaśnieniach uznaliśmy, że myślami jest bardzo przy Radzie.

SPROSTOWANIE

Napisali Państwo, że sytuacja uczniów mnie osobiście nie obchodzi, a z drugiej strony tematem artykułu jest list, którego również jestem inicjatorem, a od półtora roku czynnie działam (wolontaryjnie) w Radzie, która zajmuje się edukacją.

Piotr Wasilewski

To jest ASZdziennik. Cytaty z listu Rady Dzieci i Młodzieży nie zostały zmyślone.