Lingwistyczny sukces Beaty Kempy. Po angielsku mówi biegle na poziomie podstawowym

ASZdziennik
Beata Kempa gościła w Gościu Radia Zet. Ministra ds. pomocy humanitarnej opowiadała, jak to szykuje się do Europarlamentu. Zdradziła też, jaki jest jej poziom języka angielskiego.
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
– A angielskim pani zabłyśnie w Brukseli? – pytała gospodyni Gościa Radia ZET Beata Lubecka.

– Już dzisiaj trzeba znać… Oczywiście. Ale też trzeba powiedzieć, że w PE należy władać i wypowiadać się w językach ojczystych, jest tłumaczenie symultaniczne – odpowiedziała Beata Kempa.

– No tak, ale są często rozmowy kuluarowe, które są bardzo ważne... Czyli ma pani wyszlifowany angielski?

– Myślę, że jest na poziomie podstawowym bardzo dobrym.

Jak dowiedział się ASZdziennik, Kempa z egzaminu na poziomie A1 faktycznie dostała szóstkę z wykrzyknikiem i uśmieszkiem. Słówka cat, dog, house czy school zna w stopniu równym rodowitym Anglikom, a bardziej poprawnych zdań w present simple z czasownikami be, go czy make nie znajdzie się nawet u Szekspira.


Pozostaje mieć tylko nadzieję, że podstawowy angielski u pozostałych europarlamentarzystów będzie na równie dobrym poziomie. Bo inaczej nikt Beaty Kempy w Brukseli nie zrozumie.
To jest ASZdziennik, ale wywiad z Beatą Kempą nie został zmyślony.